Mamy nowego prezydenta i przyjeło się, że w takich okolicznościch przyrody słada się życzenia, więc i ja składam życzenia Panu, życzę powrotu pamięci:
"„Nie pamiętam” – wyjątkowo szokująca jest luka pamięciowa A.Dudy, który nie pamięta dość bardzo istotnych szczegółów co zarazem dyskwalifikuje A.Dudę jako kandydata na prezydenta RP !!!.
” W niniejszej sprawie zachodzą okoliczności uzasadniające podejrzenie popełnienia przestępstwa, dokonanego przez podsekretarza stanu Andrzeja Dudę”to jest opinia sędziego-audytora zatrudnionego przez Pałac Prezydencki po sprawie rzekomego zaginięcia dokumentów dotyczących ułaskawienia wspólnika Dubienieckiego Adama S., na którym ciążył zarzut wyłudzenia pieniędzy z PFRON. Oraz druga opinia, druzgocąca ale tym razem prokuratury : ” tylko Duda mógłby mieć interes w zniszczeniu dokumentów”.
...
Pierwsza- „A. Duda oświadczył, że, co prawda, nie pamięta, czy podpisał wyżej wymienione dokumenty, to jednak biorąc pod uwagę ich treść, podpisałby się pod nimi, mając na względzie wytyczne, jakie przekazał mu w tej mierze prezydent Lech Kaczyński”
Druga – „Czy pamięta pan sprawę ułaskawienia Adama S.? – zapytał prokurator.”Nie pamiętam, czy podpisywałem się pod dokumentami. Nie pamiętam, czy dyrektor Krzysztof K. przekazywał mi te dokumenty. Nie przypominam sobie rozmowy z panem prezydentem na temat tej sprawy”
....
To jest książkowy przykład mataczenie ze strony A.Dudy: „ mając na względzie wytyczne, jakie przekazał mu w tej mierze prezydent Lech Kaczyński” oraz „ Nie przypominam sobie rozmowy z panem prezydentem na temat tej sprawy „. Tak więc jakim cudem Andrzej Duda zwany „najważniejszy prawnik prezydent” jak stwierdził, że w sprawie ułaskawienia kierował się wytycznymi prezydenta skoro sam wcześniej stwierdził, że nie przypomina sobie rozmowy z prezydentem na ten temat ?
Oto fragment zeznania Krzysztofa K.: „Pamiętam sprawęułaskawienia Adama S. (…) Pamiętam, że minister Duda prosił o przygotowanie dokumentów w tej sprawie. (…) Pamiętam, że przekazywałem mu te dokumenty osobiście. Nie wiem, co dalej minister robił z tymi dokumentami. Minister nie kwitował odbioru dokumentów…”. Co dziwne, że Krzysztof K. pamięta całą sprawę i fakt przekazania dokumentów , ale tylko A.Duda ” nie pamięta” tych faktów.
Skoro B.Komorowski ma słabą pamięć to w przypadku A. Dudy już można mówić o ostrej zarazem postępującej demencji." http://blogi.newsweek.pl/Tekst/polityka-polska/695648,nie-pamietam-czyli-wierutne-klamstwa-andrzeja-dudy.html
http://paluchtomcia.salon24.pl/623541,andrzej-duda-specjalista-od-szemranych-ulaskawien
W tak młodym wieku takie problemy z pamięcią....
Jeśli nie jesteś stanie zrozumieć normalnego wpisu, nie potrafisz odnieść się do tematu ……. proszę nie komentuj tutaj