aldona.klein aldona.klein
917
BLOG

Wywiad z p.Sławą Bednarczyk

aldona.klein aldona.klein Kultura Obserwuj notkę 0

 

Po prostu miłość

Jest Pani aktorem, reżyserem, scenarzystą i dyrektorem Teatru Stańczyk. Na jego deskach często pojawia się tematyka religijna i patriotyczna. Co ukształtowało Pani obecne formy sztuki?

Byłam wychowana w wierze katolickiej, jednak przez całe życie poznawałam nowe religie. W Malmo uczestniczyłam w nabożeństwach protestanckich,natomiast u ks. Zaleskiego odkryłam ryt ormiański, który mnie  zachwycił. To cykl duchowy podobny do prawosławia, które również poznałam od wewnątrz. Gdy połączyłam  te nurty, zbudowałam pewien obraz swiata . Kiedy po przebytym wypadku jeździłam na wózku inwalidzkim i chodziłam o kulach zetknęłam się  z wieloma ludźmi, głównie niepełnosprawnymi. Kontakty z nimi pomogły mi wiele zrozumieć. Zdałam sobie sprawę, że moje dotychczasowe życie było niepełne.

Czy to wówczas zrodziła się idea Teatru Stańczyk?

Tak, wtedy stworzyłam "Stańczyka". Przeprowadziłam analizę filozoficzną i duchową i coś we mnie drgnęło. Zrozumiałam, że ludzie niepełnosprawni są osamotnieni, a ja mogę im pomóc. Mogą zacząć grać.

 Jak udało się zmobilizować tak wielu ludzi o różnym wieku i charakterze, często amatorów, do pracy w Pani Teatrze?

Ci ludzie, odrzuceni przez światżyli zamknięci w swoich domach . Jeżeli człowiek wychodzi z samotności, gdzie nikt go nie docenia, to czuje się kimś szczególnym. Dobrze wiem, że w każdym tkwi jakiś talent i umiem go dostrzec. Mam do nich opracowany kod. Ten kod to miłość, po prostu miłosć. Teatr rozwija. Człowiek zaczyna wierzyc w siebie, uśmiecha się i pozbywa kompleksów. Chcę dać z siebie jak najwięcej. Obecnie głównie uczę, tylko niekiedy robię spektakle.

Skąd czerpie Pani inspiracje?

Na deskach teatru wystawiam głównie klasykę literatury. Opieram scenariusze na bazie Norwida, Mickiewicza, Słowackiego. Wystawiałam nawet Shakespeare'a. Łączę  teksty, tnę na mniejsze i tworzę nowe, opracowując pewien kierunek myślenia. Teatr to umiejętność abstrakcyjnego myślenia i ciągła kreatywność. Moim zadaniem jest wychowywanie duchowe i umysłowe.

Proponuje Pani wychowanie przez sztukę. Ostatnio odbył się Wieczór Patriotyczny z Pani udziałem. Jest Pani przekonana, że wpajając od dzieciństwa wartości możemy zmieniać rzeczywistość?

Tak, wierzę w to. Poza tym, bardzo lubię tematykę patriotyczną. Operuje kostiumem i pozwala poczuć ducha epoki. Niejednokrotnie tworzyłam scenariusze na bazie dokumentu. Powstawały sztuki religijne, m.in o ks. J. Popiełuszko, z okresu stanu wojennego, o tragedii z kopalni Wujek. Aktorzy  zagłębają sie w zagadnienie ,rozwijając umysłowo i emocjonalnie.

Jacy sa aktorzy "Stańczyka"?

 W tych ludziach dostrzec można niezwykły ładunek emocjonalny i potrzebę miłości.Rodzina traktuje ich inaczej. Tu znajdują klucz do normalności, sztuka daje im pociechę. Ci ludzie potrafią kochać. Kto ich pozna, ten sam zacznie kochać. Trzeba tylko otworzyć serce. Nauczyłam się od nich wielu rzeczy. Z perspektywy czasu obserwuję, że talent i wewnętrzna doskonałość rośnie z wiekiem. Marzyłam zawsze, aby ktoś po mnie został i kontynuował moje dzieło.


 

Z Panią Sławą Bednarczyk rozmawiała Aldona Klein


 


Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura