Robert Gwiazdowski podczas debaty u Grzegorza Łaguny
Robert Gwiazdowski podczas debaty u Grzegorza Łaguny
PaniDubito PaniDubito
3138
BLOG

Nie cierpię samozwańczych patriotów. W niedzielę zamierzam zmarnować swój głos

PaniDubito PaniDubito Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 70

Jest mi obojętne, kto dzięki mojemu zmarnowanemu głosowi urządzi się na całe życie. Za nasze pieniądze. Mam gdzieś, czy będą to katoliccy patrioci polscy, czy antykatoliccy patrioci europejscy.


Ci pierwsi potrafią głosować wbrew nauce swojego Kościoła. Ci drudzy mają w głębokim poważaniu wolność słowa, którą wycierają sobie usta. W dodatku ani jedni, ani drudzy nie pilnują w Parlamencie Europejskim polskich interesów. Gdyby byli patriotami, Polska wyglądałaby dziś całkiem inaczej.

Krótko mówiąc -- nie dbam o to, kto wskutek mojego zmarnowanego głosu będzie pobierał ciężko dla mnie wyobrażalną kasę dla siebie i swojej rodziny i kto dzięki temu zrobi sobie nowy dach na domu. „Antysystemy" mające szanse na przejście progu też do mnie nie przemawiają.

Wzięłam dziś z gminy zaświadczenie o prawie do głosowania. Mogę z nim głosować w dowolnym lokalu wyborczym. Pojadę w niedzielę dwa województwa dalej. Oddam głos na ruch Roberta Gwiazdowskiego, a ściślej na Jolantę Milas z województwa śląskiego, kandydatkę Polski Fair Play.

Nie ma dużych szans na to, aby PFP przekroczyła próg, skoro nie zarejestrowała listy ogólnopolskiej. Musiałaby zebrać w zarejestrowanych województwach ponad 10%. A na pewno nie wszyscy jej sympatycy z województw bez listy PFP zechcą wybrać sie na dłuższą wycieczkę, mniej zdesperowani być może zaglosują na jakieś "mniejsze zło". (Istnieje takie?). Jednak Robert Gwiazdowski jako jedyny lider deklaruje, że nie zależy mu na pobieraniu eurodiety -- lecz na policzeniu szabel przed wyborami jesiennymi.

W niedzielę więc okaże się, czy warto dalej walczyć i czy Polacy dojrzeli do zmian. Czy wyrośli z infantylnego mentalu "mniejszego zła" i z przeświadczenia, że są skazani na swój los, który i tak rozstrzyga za nich ktoś tam na górze.

Głosując na Polskę Fair Play, dam czerwoną kartkę wszystkim, którzy są w polskiej polityce od dekad. I wyrażę poparcie dla desperackiego zamachnięcia się motyką na księżyc. Myślę, że księżyc jest w naszym zasięgu. Czy zamachniemy się dość silnie?


PaniDubito
O mnie PaniDubito

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka