W Nowej Hucie w roku 1960 komuniści chcieli zlikwidować krzyż, który stał na środku placu powstającego kościoła. Mieszkańcy jednak nie pozwolili bezcześcić tego ważnego znaku religijnego, rzucili się w obronie krzyża, doszło do przepychanek. Jednak udało się im uratować znak Jezusa.
Co niesamowite podobieństwo. Pan Bronisław Komorowski chce się upodobnić do komunistów? Zabierając nam krzyż, który upamiętnia 96 osób, które zginęły w Smoleńsku. Sądził że w Polsce są tylko ludzie, którzy poprą jego pomysł? MYLIŁ SIĘ. W Polsce są jeszcze ludzie, wierzący, patrioci, którzy mogą się rzucić w bój o kawałek drewna tak ważny kawałek jak i dla nich i dla mnie jest krzyż przed pałacem prezydenckim. Jesteśmy podobni do ludzi, którzy w 1960 roku gotowi byli oddać życie za święty znak. To mnie bardzo cieszy! WNIOSEK: Z krzyżem nikt nigdy nie wygra!!!
Inne tematy w dziale Polityka