Teraz na tapecie (a raczej na pałacu) jest tablica.
Jaka? Na pewno skromna, pospolita, czuć przy niej że PO grzebało w tym palce?
Dziwny jest nasz kraj. Papieżowi stawia się wielkie pomniki, Piłsudskiemu też i bardzo dobrze bo zasłużyli, a zmarłym już ( według PO) nie potrzeba pomników, upamiętnień, tylko mała skromna, kontrowersyjna tablica z marmuru. Przykro mi z tego powodu, że największą katastrofę w powojennej Polsce, upamiętnia się tablica, nie zapraszając nawet krewnych ofiar, ani przedstawicieli władz Rzeczpospolitej.
Dlaczego nikt nie wiedziało tej kompromitującej uroczystości pod pałacem? Aby nie było zamieszania?
Ja sądzę że oni nie chcieli się ośmieszyć w oczach Europy tak jak skompromitowali się przy przenoszeniu krzyża. Minister kancelarii prezydenckiej boi się "fanatyków religijnych", moherowych beretów. Dlaczego przecież stare babcie nic nie zdziałają, nie pobiją Borowców i nie poplamią garnituru Michałowskiemu....Tak działa polski rząd.
Wniosek: Rząd PO, premier, prezydent, marszałek cenią siebie bardzo nisko.
Inne tematy w dziale Polityka