Dzisiaj PO wybiera się na polowanie do lasu:
Tusk:Super, że znaleźliscie czas na wycieczkę, wreszcie się rozerwę!
Komorowski: Ja też się ciesze, ucieknę od tej fanatycznej religijnej Warszawy, ma pomysł pojedzmy Do Budy Ruskiej, tam to jest najwięcej kaczek...
Schetyna:Masz rację, tam jest najlepiej, muszę się wreszcie wyluzować!
Jadą limuzyną....
Komorowski:Już jesteśmy zobacz Donald jaka ładna asfaltowa droga.
Tusk: Rzeczywiście gładziutka i cacy, nasze autostrady też takie będą.
Wszyscy parsknęli śmiechem!!!
Schetyna: Popatrzcie, na ziemi leży jakaś kaczka nie rusza się, a tak to przecież kaczka Lech
Komorowski: Pamiętam, coś coś samolot i takie tam.
Tusk: Tak, tak coś to było w kwietniu...
Palikot: Hey chcecie coś do picia, mam dobrą gorzałkę.
Schetyna: No pewnie, dawaj...
Koniec, żyli długo i szczęśliwe, a Polska nie koniecznie...
Inne tematy w dziale Polityka