Coraz większą popularność w naszym kraju zyskują placówki edukacyjne uczące w oparciu o filozofię pedagogiczną i antropologiczną Marii Montessori - przedstawicielki nurtu, który pojawił się w pedagogice na przełomie XIX i XX - zwanego "nowym wychowaniem". Swoje założenia teoretyczne realizowała w tzw. "domach dziecięcych" (pierwszy powstał w 1907 r.).
Kilka założeń teoretycznych nurtu „nowego wychowania”:
· Wychowanie powinno być dostosowane do naturalnego rozwoju dziecka
· Dziecko powinno uczyć się wtedy, gdy poczuje potrzebę zdobywania wiedzy
· Nauczyciel ma stwarzać warunki do rozwoju potrzeb poznawczych i moralnych dzieci
· Nauczanie powinno być zindywidualizowane
· Szkoły mają pobudzać aktywność dziecka
· Ocena prac indywidualnych i zbiorowych, oraz testy pomiaru uzdolnień, zamiast egzaminów
· Udział uczniów w planowaniu programu
· Nie przywiązywanie znaczenia do nagród i kar zewnętrznych, a poleganie na wewnętrznej motywacji dziecka
· Pobudzanie twórczej ekspresji i odpowiednie zaplecze szkolne: zabawki, książki, przybory do rysowania itp.
W samych metodach nauczania jest wiele założeń, z którymi jako chrześcijanie powinniśmy się zgodzić, choć wynikają one z innych niż u nas (chrześcijan) podstaw. Np. dziecko uczy się najefektywniej w sytuacji, kiedy zajmuje się problematyką, która go w danym momencie interesuje; dzieci w tym samym wieku znajdują się często na różnych poziomach rozwoju i odbywa się on w sposób niepowtarzalny; optymalną grupę do pracy stanowi grupa mieszana wiekowo; jest to także naturalny rodzaj społeczności , jaki spotykamy w rodzinie czy w pracy. Nigdzie w "naturze" nie występują grupy jednolite wiekowo.
CAŁOŚĆ:
http://www.pbartosik.pl/2014/04/czy-pedagogika-marii-montessori-jest.html
Wszelkie pytania, uwagi, komentarze dotyczące wpisów i nie tylko - mile widziane: bartosik7@gmail.com Twitter: @pawelbartosik
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo