Od 13 grudnia, czyli od dnia przejęcia władzy przez Donalda Tuska minęło 546 dni. Dlaczego o tym piszę? 4 maja 2022 w trakcie spotkania Tuska z mieszkańcami Lublina z ust przyszłego wodza "demokracji walczącej" padły następujące słowa:
"To, co ja mam jakoś na sumieniu, bo jestem generalnie łagodnym człowiekiem, nigdy nie mam w sobie potrzeby odwetu, wolałbym łagodzić konflikt, ale wobec bardzo wielu, raczej setek, a nie dziesiątek funkcjonariuszy PiS-u, tak czy inaczej, tu nie ma mowy o zemście, ale oni będą musieli odpowiedzieć - i to karnie odpowiedzieć - bo oni popełniali przestępstwa. I mówię o tym bo robili to w świetle dnia. Także tu nie trzeba jakichś bardzo skomplikowanych śledztw. Także odbudowa misji mediów publicznych, przywrócenie tej dobrej pozycji Polski w Unii Europejskiej, natychmiastowe jakby... unieważnienie wszystkich decyzji, które zniszczyły Trybunał Konstytucyjny, które de facto zrobiły z naszej Konstytucji pusty papier, przywrócenie prawdziwych sędziów do sądzenia, wyrzucenie tych, którzy są pseudosędziami, bo zostali wybrani nielegalnie, już nie mówiąc o tych, którzy udawali sędziów, a byli zwykłymi hejterami, nienawistnikami. Więc dla takiego gościa jak ja, który nie myśli o tym, że czeka mnie 10 lat wspaniałej kariery politycznej, ja będę bardzo chciał - w roli, powiem szczerze, dowolnej, wierzę w to, że będę szefem która wygra wybory, więc będę miał i tak dużo do powiedzenia, to dajcie mi 100, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą i później chętnie zostawię to ludziom o delikatniejszych jakby zamiarach."
Nie będę się tu pastwił nad Tuskiem przypominając jak dziś wygląda "odbudowa misji mediów publicznych" - najlepiej pokazał to Krzysztof Stanowski:
Nie będę się także pastwił nad tym, co zrobił z wymiarem sprawiedliwości i prokuraturą, bo to doskonale wyjaśnił sędzia Zbigniew Kapiński:
...chcę pokazać do czego doprowadzi eskalacja konfliktu, że jeżeli starzy sędziowie będą uchylać orzeczenia nowym sędziom i będą podważać ich status, a nowi sędziowie będą podważać status starych sędziów, co z tego uzasadnienia i postanowienia jasno wynika, TO STRACIMY WŁASNE PAŃSTWO, TO TO PAŃSTWO PRZESTANIE DZIAŁAĆ W ZAKRESIE WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI.
Nie będę tu po raz setny wyjaśniał, że ostatnie słowa z zacytowanego fragmentu wypowiedzi Tuska są PARAFRAZĄ MOTTA HEINRICHA HIMMLERA

...pojawiającego się między innymi w zapoczątkowującym megazbrodnię Holocaustu pisemnym rozkazie zamordowania kilkudziesięciu tysięcy żydowskich Kobiet i Dzieci zamieszkujących na terenie okupowanej Ukrainy:

Żródło: Erwin Bingel, "The Extermination of Two Ukrainian Jewish Communities: Testimony of a German Army Officer", "Yad Vashem Studies on the European Jewish Catastrophe and Resistance" 1959, R. 3, red Shaul Esh, s 303-320. Polski przekład rozkazu Himmlera: Richard Rhodes, "Mistrzowie śmierci. Einsatzgruppen.", wydanie II, rozdział 9: "Niezależnie od płci, niezależnie od wieku", s. 187-188.
Zwrócę tylko uwagę na ostatnie słowa tamtego przemówienia: "dajcie mi 100, no może 400 dni, żeby zrobić porządek naprawdę żelazną miotłą i później chętnie zostawię to ludziom o delikatniejszych jakby zamiarach". Tysiące poczciwych frajerów, którzy tak się naoglądali TVN-u, że uwierzyli w to, że PiS dopuszczał się strasznych zbrodni, dokonał w Polsce jeszcze straszniejszych zniszczeń i stanowi dla Polaków najstraszniejsze ze strasznych zagrożenie otrzymało w tych słowach zapewnienie od samego Tuska, że może i będzie w Polsce 400 dni terroru w imię "wyższego dobra", a w szczególności w imię "przywracania praworządności i demokracji", a później ten terror się zakończy, Tusk ustąpi ze stanowiska, przekaże władzę ludziom łagodniejszym i będzie można normalnie żyć. ZAMIAST TEGO MAMY JUŻ 546 DNI IGRZYSK: "KOMISJI ŚLEDCZYCH" URĄGAJĄCYCH INTELIGENCJI PRZECIĘTNEGO PRZEDSZKOLAKA, POKAZOWYCH ARESZTOWAŃ... i cichych zwolnień z aresztu, z powodu braku podstaw do zastosowania aresztu... UCIĄŻLIWYCH ALE NIESKUTECZNYCH TORTUR PSYCHICZNYCH I "MIĘKKICH" FIZYCZNYCH... I WRESZCIE JEDNĄ NIEWINNĄ OFIARĘ ŚMIERTELNĄ SADYSTYCZNEGO PRZESŁUCHANIA. Nie będę pisał o tym co się działo w trakcie ostatniej kampanii wyborczej i co Giertych wyprawia od momentu ogłoszenia wyników wyborów - to każdy może zobaczyć na bieżąco. Nie będę opowiadał o tym, co czują normalni ludzie, którzy nie uwierzyli Tuskowi, TVN-om i Onetom. Powiem tylko ze względu na tych frajerów, którzy autentycznie Tuskowi uwierzyli (ale naiwniacy!): TUSKU ODEJDŹ! TWOJE 400 DNI ROBIENIA PORZĄDKÓW ŻELAZNĄ MIOTŁĄ MINĘŁO! LEPSZYCH CZASÓW DLA CIEBIE JUŻ NIE BĘDZIE! NARÓD MA CIEBIE DOŚĆ - WYRAZIŁ TO W WYBORACH PREZYDENCKICH. ODEJDŹ! DAJ SOBIE I POLAKOM CHWILĘ WYTCHNIENIA ZANIM NASTĘPNA EKIPA ZACZNIE ROZLICZAĆ CIEBIE TAKĄ MIARĄ, JAKĄ TY ROZLICZAŁEŚ PIS. No dobra... Żartowałem... Siedź sobie dalej na tym stołku... Im bardziej rozdrażnisz ludzi, tym bardziej okrutny i żałosny będzie twój koniec! "Tygrysek" Kosiniak-Kamysz straci swoją życiową szansę, a PSL szansę na przekroczenie progu wyborczego w kolejnych wyborach. A że Polska przez ten czas dużo straci? Cóż, może to się uda odrobić... pod warunkiem, że ty już nigdy nie wrócisz - ani w Polsce, ani w Berlinie, ani w Brukseli ani nigdzie!
Inne tematy w dziale Polityka