estamos estamos
900
BLOG

PiS zedrze skórę z hodowców zwierząt futerkowych

estamos estamos Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 80

Partia rządząca z jej Naczelnikiem, do szczętu zgłupiała lub wzięła od Duńczyków "w łapę" i skierowała do sejmu projekt likwidujący hodowle zwierząt futerkowych w Polsce. Tym razem bredzą nawet o jakichś wytycznych UE. Stali się posłuszni. Słuchają się taty Timmermansa i mamy Mogherini. Nawet najbardziej fachowy minister tego rządu Jan Szyszko też coś potulny. Jednym urzędowym pociągnięciem zamierzają puścić z torbami ponad sto tysięcy rodzin. Tyle osób jest zatrudnionych w hodowli futrzaków. Można skomentować, że od nadmiaru sukcesów swojej propagandy, Kaczyński jak i pozostali pisowcy zostali ukarani utratą rozsądku. Jak już wspomniałem Duńczycy - największy producent zwierząt futerkowych w Europie - musieli maczać w tym łapska. Wywiad mają świetny. Musieli się skądś dowiedzieć, że prezes Kaczyński to safanduła z wyjątkowo miękkim sercem dla futrzaków. Takiemu musi ktoś powiedzieć o niewyobrażalnym cierpieniu zwierząt, które mają świadomość, że zostaną zabite i obdarte ze skóry. Mając taką wizję marnej egzystencji ( bo co z tego, że micha pełna, sucho, ciepło a nawet co niektóry i bara, bara jako rozpłodnik  rozkoszy zażyje) zakończonej zdzieraniem skóry, psuje zwierzakowi cały humor. Naczelniku. Trzeba z tym skończyć! Ten, który do ucha szeptał musiał wziąć od Duńczyków kilkaset milionów euro. Chyba, że dureń i zrobił to za błyskotkę.

Zdzieranie skóry z hodowców i ich pracowników, odbędzie się w milczeniu i ciszy. Tam pracują ludzie biedni, poza właścicielami hodowli, którym też się nie przelewa. Z protestami nie wyjdą. Zbyt rozproszeni. Będzie rozpacz. Może się jakiś powiesi. Ale co tam. Grunt to dobre samopoczucie prezesa, że taki humanitarny. Pewnie nawet Europa pochwali ( szczególnie Duńczycy ). 

Ocenia się produkcję jako wielkość rzędu dwóch miliardów złotych. Tendencja była rosnąca. Odpady z rzeźni były naturalnie utylizowane. 

Panie prezesie Kaczyński. Należy natychmiast zakazać hodowli bydła rzeźnego. Po zabiciu z biednej krowy lub byka zdzierana jest skóra. I co z tego, że taki byk ma lepiej niż jego przodek Tur, chodzący po puszczach w gorączce latem i mrozie zimą skoro wie, że go ze skóry odrzemy. Skórę na buty i torebki przeznaczymy a biedne zwłoki pożremy. Należy zakazać hodowli wieprzków. Wieprzki kwiczą często wiedząc jaki marny los je czeka. Byki i krowy z tego samego powodu ryczą. Kto by nie ryczał. Należy zakazać hodowli kurczaków. Proszę obejrzeć opowiadania pana Józia o kurczakach a naprawdę Grzegorza Halamy. On najlepiej naświetla jakie to mądre zwierzęta. Co one muszą czuć wiedząc, że hurtowo, tysiącami, będą wieszane za rapcie na taśmie a bezlitosna gilotyna obetnie im biedne ptasie główki. Potem maszyna oskubie je brutalnie z każdego piórka a na koniec ludzie pożrą. Proszę też zakazać kurników do produkcji jaj. Tam odbywają się istne tortury kur niosek. Pazerny właściciel nabywa rasy, które nawet dwa jaja na dzień z siebie w  wielkim bólu kura rodzi.

Panie prezesie. Takie cierpienia zwierząt nie mogą się odbywać na naszej ziemi. Skończmy z tym.

P.s. Zrobiłem swoje a teraz czekam na łapówy z różnych stron Europy. 

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka