estamos estamos
2210
BLOG

Nagrody w rządzie i ich obrona. Robi się mdło

estamos estamos PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 132

Ex premier Beata Szydło dzielnie walczyła w sejmie i wynik walki jest podobny do tego jaki zwykle bywa wśród dzieciarni tarmoszącej się na podwórku. Wszyscy mają poobrywane guziki i guzy a większość dziewczynek płacze. Na razie słyszymy, że poprzednicy trzymający torbę z cukierkami kradli z niej bez umiaru to teraz niech zamkną japy, bo kilka cukierków, które my sobie pozwoliliśmy to pryszcz w porównaniu z tamtym złodziejskim procederem. Na tym tle trudno zrozumieć chęć ukarania sędziego, który sobie przytulił 50 złotych albo tego od części do wiertarki. Szkodliwość czynu znacznie mniejsza niż przyznanie sobie nagród pod sto tysięcy złotych. Oczywiście, że nagrody przyznano sobie legalnie, niemniej jednak jest to skok na kasę a zalegalizować można wszystko. Złodziejstwo również. Zrobiła to, zresztą PO i dziś trudno wsadzić do paki za coś co było wedle ówczesnego prawa, legalne

Trudno wyrazić słowami niestosowność nagród przyznawanych samemu sobie z kasy publicznej. Warto w takim wypadku sprawę przedstawić w skali mikro. Wyobraźmy sobie wioskę i wspólną kasę u sołtysa na naukę dzieci, leczenie chorych, budowę dróg, świetlicę, bibliotekę, szkołę i wiele innych spraw bo wioska ma mieszkańców opętanych socjalizmem tak jak Polska dzisiaj. Poprzedni sołtys kradł na potęgę. Obecny nie kradnie ale bez pytania wioski przyznał sobie i rodzinie nagrody z kasy wspólnej. Uszczknął minimalnie w porównaniu z poprzednikami złodziejami, ale czym się on różni od poprzedników?

Mówi się, że politycy zarabiają tak śmieszne pieniądze, że "ratują się"  zasiadaniem w radach nadzorczych spółek             i oczywiście nagrodami, które to procedery bohatersko broniła pani Szydło. Można wtedy zadać pytanie, czy politycy są wszyscy nieskończenie głupi? Idąc do polityki doskonale wiedzieli, jakie można tam mieć zarobki. I powiem coś co żadnym odkryciem nie jest. Każdy aspirant do bycia posłem, lub do znalezienia się w rządzie czy innej rządowej instytucji aż przebiera nogami aby tam się znaleźć.  Jaki jest odsiew wśród aspirantów. Główną cechą eliminującą rywali jest brak determinacji wśród odpadających konkurentów. Wygrywają najbardziej zdeterminowani czyli ci, dla których polityka jest jedyną drogą do ustawienia się w życiu. Ci nie mają niczego do stracenia. Albo polityka albo klepanie biedy. Jest wśród polityków jakaś śladowa ilość ludzi idących tam dla idei taka sama jak wśród lekarzy chodzących w podartych łachach lub wśród ogółu społeczeństwa ludzi świętych. Większość to jednak umysłowe miernoty za to z ogromnym tupetem. Z tego podłego materiału wyrastają nam później wysokiej rangi specjaliści od wszystkiego. Rzucają się z furią na żerowisko pod postacią budżetu i spółek skarbu państwa oraz niezliczonych fundacji i robią to wedle mądrości etapu. Dzisiaj mądrość ta mówi - nie kradnij. Bierz, ale tylko legalnie. Żerowiska nie likwidujmy, pomimo niewiarygodnych wręcz przykładów złodziejstwa poprzedników. Jest nam ono potrzebne równie jak im. Tyle, że my będziemy jeść małą łyżką a nie, jak poprzednicy, chochlą.

Znam wielu z elektoratu PiS. To są bardzo przyzwoici ludzie. Dziś świecą oczami za swoich ulubieńców. Nie stawiajcie ich przed dylematem: albo powrót złodziei albo trwanie hipokrytów od których aż mdło się robi. Możecie się zdziwić bo to nie jest tak, że scena polityczna w Polsce została ostatecznie podzielona i trzeciej możliwości nie ma. Powiem więcej. Tęsknię za tym abyście się zdziwili, bo z was już ludzi nie będzie.

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka