piko piko
617
BLOG

COVID - trochę statystyki, kilka uwag i wniosków

piko piko Społeczeństwo Obserwuj notkę 36

Dane statystyczne z GUS związane z umieralnością na grypę i choroby płuc w Polsce zgodnie z międzynarodową statystyczną klasyfikacją chorób i problemów zdrowotnych:

image

W 2018 z w/w powodów zarejestrowano ogółem 17 999 zgonów (średnio 49 dziennie) a w grupie wiekowej 65+ było ich 15 128 (średnio 41 dziennie).

Opierając się na danych https://www.worldometers.info/coronavirus/country/poland/ w 2020 od 04 marca do 31 marca zarejestrowano na podstawie testów 2 132 infekcji COVID-19 a zmarło 31 (średnio 1 dziennie).

Średnia dzienna ma na celu tylko uzmysłowienie skali zjawiska. Przypadków śmierci jest zapewne więcej w sezonie grypowym listopad/marzec więc porównanie 2018/2020 nie jest adekwatne.

Kilka uwag odnośnie infektologii, epidemii i umieralności.

1. Aby uznać człowieka za chorego musi mieć on objawy kliniczne choroby, czyli np. kaszel, wysoką temperaturę. Jeżeli tego nie ma to bez testu nie wiemy czy jest zainfekowany czy nie. Osoba zainfekowana może nie zachorować.

2. W przyrodzie krąży mnóstwo różnych wirusów i jednym z nich jest COVID-19. Wstępne wyniki badań opublikowane w "International Journal of Antimicrobial Agents" mówią, że COVID-19 nie jest specjalnie groźniejszy od innych koronawirusów.

3. Żeby można coś konkretnego powiedzieć o epidemii należałoby przeprowadzić testy w zdrowej (bezobjawowej) populacji. Inaczej wyniki statystyczne są zafałszowane (zawyżone).

4. W infektologii zasadą przy określaniu śmiertelności jest ustalenie co było podstawową przyczyną zgonu. W tym celu należy podać na akcie zgonu łańcuch przyczynowy uwzględniający wszystkie czynniki (podstawową chorobę, inne dolegliwości, stan pacjenta). Sama obecność wirusa w chwili zgonu nie oznacza że pacjent zmarł z powodu COVI-19. To tak jakby stwierdzić, że człowiek śmiertelnie potrącony przez samochód zmarł na "wirusa", bo test wyszedł pozytywnie.

Faktem jest że mamy nowy szczep wirusa grypy należący do grupy koronawirusów. Zwykłe przeziębienie też jest z reguły spowodowane koronawirusem. Ten nowy gatunek jest bardziej zaraźliwy i oddziałuje na płuca (inne na układ nerwowy, serce, jelita).

Z reguły jest niegroźny a tam gdzie powoduje patologiczne reakcje mamy do czynienia z osobą już chorą, niewydolną, biorącą odpowiednie leki. We Włoszech większość zgonów ze zdiagnozowanym wirusem dotyczy ludzi w wieku 80+ (taka też jest średnia życia Włochów) i w przypadku infekcji wymagają wspomagania oddechu. Nie ma tu nic nadzwyczajnego.


Na koniec fragment wywiadu z doktorem Stefano Montanari - włoskiem wirusologiem


Jest bardziej niż możliwe, że w lato ten wirus obniży swoją obecność, ale mamy tu przed sobą coś mało znaczącego. Niech Pani weźmie pod uwagę, że my mamy rocznie 20 tysięcy zgonów z powodu grypy. I nikt o tym nie mówi o tych 20 tysiącach zmarłych. Z kolei 49 tysięcy zmarłych rocznie mamy z powodu infekcji złapanej w szpitalu. To są oficjalne dane 49 tysięcy zmarłych rocznie z powodu zakażeń szpitalnych. A to jest 130-140 osób każdego dnia. Osoby umierają, bo były hospitalizowane bo miały operację w szpitalu na wyrostek, a umierają na zapalenie płuc. Nikt o tym nie mówi. My każdego dnia mamy znacznie więcej śmierci z powodu takich infekcji, więcej niż od początku tej sytuacji z koronawirusem, z tą farsą. A więc mamy przed sobą coś absurdalnego, znacznie więcej niż absurdalnego. I to daje sporo podejrzeń o coś takiego.


Wnioski odnośnie zaistniałej sytuacji proszę wyciągnąć samemu.

ps. Czekam kiedy pojawi się "szczepionka" na COVID i obowiązkowe szczepienia. Jak się nie zaszczepisz to ....

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo