Ze strony Żelazna Logika
Dziesiątki posłów i dziennikarzy, powtarza nie wiadomo za kim, mądrości, że samolot jest niepotrzebnie taki duży, bo "tyle samo mógł przewieźć zwykły samolot" czy nawet "ten ładunek zmieściłby się w dwóch tirach".
Przerasta ich coś takiego jak pojęcia masy, objętości, gęstości.
- Jak zawiesić system u posła opozycji lub połowy dziennikarzy?
- Zapytać ich jak przedszkolaka, co jest cięższe, tona kamieni czy tona pierza.
Wśród ekspertów od podstawowych praw fizyki, tak strzelamy, że na poziomie szóstej klasy szkoły podstawowej, wyróżnia się jednak pan Maciej - niegdyś szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Jeszcze raz powtórzmy jego tytuł.
Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Brawo, prawdopodobnie lepiej nie mógł pan opisać własnych kompetencji
--------------------------------------------
Generalnie robienie szumu "polityczno-medialnego" wokół środka transportu jest dla mnie bez sensu i świadczy o poziomie "dziennikarstwa" i polityków. Taki czy inny samolot a co to ma do rzeczy?
Zupełnie przypadkowo jadąc na motorze Puławską z Piaseczna do Warszawy widziałem Antonowa. Wrażenie niesamowite. Jak coś tak wielkiego może utrzymać się w powietrzu :) . Do tego sprawiał wrażenie, że leciał bardzo wolno.