piko piko
515
BLOG

Odpowiedź na replikę @Bazylego na moją notkę o Ukrainie

piko piko Społeczeństwo Obserwuj notkę 39

Zacznę i skończę odpowiedź od krytyki tytułu notki @bazylego a w zasadzie ostatniego akapitu, który stylistycznie spina tekst i jest chyba credo autora:


…odpowiedz sobie proszę na trywialnie łatwe pytanie: Co jest dla nas lepszym? Polski ułan na Chreszczatyku, czy uzbrojony Buriat na Nowym Świecie? To jest prawdziwe sedno sprawy!.


Na początek dygresja związana z Kijowem.
Dawno temu, gdy Ukraina była jedną z republik, spacerowałem po Chreszczatiku. Bardzo ładne miejsce, z dużą ilością zieleni. Kijów na tle Charkowa (paskudne miasto) robił bardzo miłe wrażenie. Dniepr wobec którego nasza Wisła to malutka rzeczka, metro chyba wówczas najgłębsze na świecie, Ławra Pieczerska ze złotymi kopułami i zmumifikowanymi mnichami w podziemiach. No i najlepszy na świecie kwas chlebowy sprzedawany z beczkowozów. Kufle były myte w wiadrze z wodą. Myślę, że na koniec dnia woda w kuble zamieniała się cudownie w kwas chlebowy.
Koniec dygresji.


Zadane pytanie nie jest jak pisze autor trywialne, pytanie jest z gatunku tych z wbudowaną tezą. Błędną i niebezpieczną.
Pierwszą odruchową, nieprzemyślaną reakcją będzie stwierdzenie – no pewnie, że lepszy ułan polski niż Buriat. Tylko przedstawienie takiej alternatywy jako „sedna sprawy” ma wyłącznie apelować do emocji a z rozumem się nie bardzo spotyka.


Pan Bazyli własnymi słowami przedstawia aktualną oficjalną narrację, która mówi, że jak Polska nie poświęci swoich zasobów dla walki Ukraińców z imperium zła, to imperium zła zwycięży i Buriaci będą poić konie w Wiśle. A jak poświęci, to ułani będą w Kijowie.


Co oznaczają „ułani” na Chreszczatiku? To sugestia, że Polska powinna się zaangażować w konflikt za naszą wschodnią  granicą nie tylko finansowo i sprzętowo ale i militarnie. Rozumiem, że dzieci i wnuki Bazylego, jako jedni z wielu „ułanów”, pojawią się na pierwszej linii frontu. Bo jak nie, to lepiej nie myśleć ...


Pan Bazyli w swoich wyobrażeniach zupełnie pomija geopolitykę, to że Polska jest w strefie niemieckich i US wpływów, i Rosja nie będzie tej strefy bez ważnych powodów naruszać. Zachód bardzo mocno naruszył Rosyjską strefę wpływów stąd między innymi konflikt. O tym właśnie napisałem w swoim tekście przedstawiając chronologicznie jak to się działo.


Poza tym jak Sowieci nie mogą sobie poradzić z Ukrainą, która stawia opór tylko dzięki zachodnim dostawom uzbrojenia, rozpoznania wywiadowczego NATO oraz osłony propagandowej, to jak dokona agresji na Polskę i inne kraje NATO?
Oczywiście bez waleczności Ukraińców wsparcie NATO na niewiele by się zdało. Z tym, że jak dłużej konflikt potrwa, to może zabraknąć Ukraińców skłonnych się bić (katastrofa demograficzna na Ukrainie). I co wówczas Panie Bazyli? Dobierzemy z Polaków?

Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie,
Ja z synowcem na czele, i - jakoś to będzie!

Tylko koni nam zabraknie, bo te co mieliśmy nasze władze już wysłały na dzikie pola.

---------------------------

Na koniec proszę jeszcze o napisanie jak konkretnie ma wyglądać pokonanie "Moskali". Będzie rozpad Rosji? Z jakimi podmiotami zachód nawiąże relacje? Z Kałmukami, Czukczami, Księstwem Moskiewskim, Buriatami ... .

A może inna dalekowschodnia  potęga zajmie ich miejsce?

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo