W momencie gdy portal znikł z powierzchni internetu, wessany przez wir zdarzeń przykrych, pozostawiając nieciekawy zapach jaki wydzielają służby specjalne, chciałem napisać „a nie mówiłem”.
Wstrzymałem się jednak z taką rewelacją, bo nie mogłem podeprzeć jej odpowiednim cytatem. Bez niego to byłoby czcze gadanie. Ale skoro NE znów zaczął działać i mam dostęp do swoich komentarzy to pozwólcie, że teraz powiem „a nie mówiłem, że coś mi się właściciel nie podoba”.
Poniżej przytoczę krótką wymianę zdań z panem Oparą na blogu adriano. Czego dotyczyła notka to nieistotne.
Jak wiadomo pan Opara miał (może i ma?) aspiracje do zaistnienia w polityce i właśnie jego wypowiedź w tej materii zapaliła mi żółte światełko.
Proszę zapoznać się z poniższą konwersacją i wyciągnąć wnioski.
02.10.2011 00:10
http://adriano.nowyekran.pl/post/28584,apel-redaktora-naczelnego-gazety-polskiej-tomasza-sakiewicza
Ryszard Opara
Ja osobiście nie dzielę przekonań politycznych Polaków na lewicowe czy prawicowe. Dla mnie te terminy są przestarzałe i nieadekwatne.
Chyba najważniejsze jest to, co ludzie, obywatele mogą zrobić dla Polski, dla Naszego Kraju. Dla NE nadrzędna jest Pro-Polska Racja Stanu.
PIKO
Jak mówił Konfucjusz wszelką naprawę należy rozpocząć od naprawy pojęć. Pisząc, że pojęcia: prawica/lewica są nieadekwatne i przestarzałe, stwarza Pan zamęt, w którym łatwo kręcić swoje lody. Proponuje Pan zamiast ściśle określonych przez wieki poglądów, które określają stosunek do: człowieka, kultury, cywilizacji i państwa, zastosować postawę "róbmy dobrze dla Polski", generalnie - bądźmy dobrymi ludźmi. O infantylizm nie podejrzewam, więc jest to świadome duraczenie.
Już wyjaśniam dokładniej: wszyscy na scenie politycznej deklarują umiłowanie Polski i solennie zapewniają o działaniu na jej korzyść - jak zna Pan takich polityków, co deklarują inaczej to proszę o nazwiska. Współczesny "mainstream" tzn. politycy głównego nurtu, merdia, służby za wszelką cenę chcą wykluczyć z dyskursu pojęcie PRAWICA, a przynajmniej zmienić jego znaczenie (np. faszyści z NSDAP to skrajna prawica). Poglądy prawicowe jak kiedyś rozumiano to generalnie: greckie pojmowanie prawdy, rzymskie prawo, etyka chrześcijańska. Dochodzą do tego takie drobiazgi jak: prawo do życia, pojęcie wolnej woli i co za tym idzie ponoszenie odpowiedzialności za swoje czyny, nietykalność własności, sprawiedliwość (nie społeczna tylko taka zwykła).
Poglądy, które Pan głosi, a w zasadzie ich brak, bo co to za pogląd - "aby było dobrze, hej razem młodzi przyjaciele" i kanalizowanie wokół nich grupy ludzi świadczy o złych intencjach politycznych.
Ryszard Opara
Panie i Panowie
Myślę, że niepotrzebnie kłócimy się o słowa. Definicje oraz przynależności i źródła rozmaitych pojęć. Takie argumenty to zwyczajna semantyka.
Pytam - Czy jest jakaś możliwość ZGODY??? - w szeroko pojętym interesie Naszego Kraju.
Z zawodu (i chyba natury) jestem lekarzem. Zawsze próbowałem leczyć - nie zastanawiając się jakiej przynależności, koloru lub też przekonań był mój pacjent. Moim nadrzędnym celem było niesienie pomocy - dla czyjegoś życia i dobra.
Wiem, zabrzmi to górnolotnie, ale marzy mi się pozycja lekarza specjalisty dla Naszego Kraju. Po to naprawdę stworzony został Nowy Ekran - jako platforma medialna do dyspozycji tych wszystkich, którzy chcą leczyć różne schorzenia i dolegliwości Polaków - w interesie Naszego Państwa.
Kiedyś John Kennedy powiedział: To nieważne co kraj może zrobić dla Ciebie. Ważne co TY możesz zrobić dla swojego kraju.
Wierzę naprawdę szczerze, że wspólnymi siłami jesteśmy/będziemy w stanie dokonać CUDU naprawy i odbudowy Naszej Ukochanej Polski.
PIKO
Słowacki: Szli krzycząc: "Polska! Polska" [...] Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka, Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?"
Gdzie mogę coś konkretnego przeczytać o Pana planach i sposobach "...dokonania CUDU naprawy i odbudowy Naszej Ukochanej Polski." Proszę o jakiś link.
Brak takiej informacji od razu sprowadza Pana do poziomu ... załóżmy - gawędziarza.
Dalej polemika otwarta się skończyła. Otrzymałem, co prawda pocztę, gdzie nie było żadnego konkretu, nie mówiąc już o linku do programu politycznego.
Moje ówczesne założenie, że pan Opara jest gawędziarzem było jednak zbyt uprzejme.
Inne tematy w dziale Polityka