Aby sprostać wymogom "humanitarnego zabijania zwierząt" to proponuję poniższą procedurę. Jako przykład posłuży mi I Gajowy RP.
1 - na początek należy zadbać o zwierzynę, tzn. dokarmiać, pielęgnować, jak trzeba leczyć,
2 - zwierzyna na pewno się odwdzięczy i będzie mu jeść z ręki,
3 - jak już się zaprzyjaźnią (Gajowy np. z jeleniem) to któregoś dnia zamiast wiązki siana Gajowy będzie miał w ręku sporej wielkości młot,
4 - i tym młotem zdzieli jelenia w łeb (uwaga na poroże - nie uszkodzić),
5 - po ogłuszeniu (mam nadzieję że jednokrotne walnięcie wystarczy) Gajowy może się oddalić w pobliskie krzaki i dokonać odstrzału. Jest szansa, że trafi precyzyjnie gdzie trzeba. Może też strzelać z przyłożenia - zależy co mu sprawia większą frajdę.
Pomysł uważam za genialny z kilku powodów:
a - po pierwsze jest mój,
b - po drugie zgodny z przepisami unijnymi,
c - po trzecie I Gajowy RP cały swój czas poświęci na hobby i nie będzie mieszał się do spraw państwowych co jak ostatnio zobaczyliśmy może być niebezpieczne.
ps.1.
Aby pooglądać jeleniowate to polecam wycieczkę na Mazury do Kosewa, gdzie znajduje się Stacja Badawcza IP PAN. Naprawdę warto. I koniecznie odwiedzić muzeum i zaliczyć pokaz zdjęć.
ps.2.
Aby pooglądać Gajowego to trzeba .... E tam, lepiej pooglądać jeleniowate.
Inne tematy w dziale Kultura