Przeszło rok temu napisałem notkę: Ustawa o Bratniej Pomocy czyli Targowica w której w miarę starannie i przystępnie omówiłem jej treść oraz wynikające z niej skutki. Brzmienie tej ustawy (druk nr 1932):
O udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
Polecam zapoznanie się z linkowaną notką. Jakby nie było chęci to sprawa po krótce wyglada nastepująco:
Jeżeli z jakiś względów rodzime służby nie poradziłyby sobie z utrzymaniem porządku, zapobieganiu przestępczości, czy usuwaniu klęsk żywiołowych, to władze mogą zaprosić do tego funkcjonariuszy zagranicznych zarówno z prawa jak i z lewa.
W sytuacjach wyjątkowych możesz więc być niesforny obywatelu w czasie pokoju spacyfikowany lub nawet zastrzelony przez obcego funkcjonariusza.
Jakby coś się obcemu funkcjonariuszowi stało to leczymy go u siebie za swoje.
Panie Prezydencie - oczekuję, że będzie Pan optował za usunięciem tej haniebnej ustawy.
Inne tematy w dziale Polityka