Burzliwa debata w Sejmie - 2013-09-27 - 50. posiedzenie Sejmu VII kadencji. Sala Posiedzeń. Pkt 18 porządku dziennego „Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu…” [ble ble ble] - czyli o dopuszczalności aborcji.
Transmitowała to nawet zaprzyjaźniona stacja TVN24. Sam minister Vincent siedział obok Donalda. Wyglądali jednak dzisiaj wyjątkowo smutno - jakby nie bawili się najlepiej – jak ponuracy. Szkoda, ze nie było Radka „Optymisty”.
Posłowie SLD i RP dali popis chamstwa – przerywali, pokrzykiwali, notorycznie obrażali i prowokowali Panią Kaję Godek reprezentującą obrońców życia nienarodzonych dzieci. W pewnym momencie „Palikociarstwo” nie zdzierżyło napięcia i wyszło z Sali. Natomiast tzw. Lewica poprosiła o 10 minut przerwy po kolejnym nokaucie – na „ochłonięcie” – wniosek został uwzględniony.
Faktycznie dziewczyna merytorycznie była niezła. Dostała owacje na stojąco od tych, którzy potrafią to docenić.
Przede wszystkim jednak odsłoniła „profesjonalizm” lewactwa. Niestety "Lewactwo" nie potrafiło debatować na argumenty i się tylko burzyło. Poseł Janusz „Palikot” podobno zapowiedział nawet, że wytoczy Kai Godek proces, bo ta rzuca mu zabijanie dzieci w Polsce.
Poseł Balt też pojechał po bandzie. Szczegółów nie opiszę, bo szkoda czasu. Co chwilę padał jakiś wniosek o przerwanie obrad. Puszczały im zwieracze?
Jeśli dobrze zrozumiałem mój ulubiony Minister Arłukowicz wezwał Kaję Godek do odpowiedzialności za słowo i zgłaszania do prokuratury przypadków zabijania dzieci. Dostał zresztą odpowiedź merytoryczną po której już nie był w stanie polemizować. Ale dziwi mnie, że wrażliwy na mijanie się z prawdą Minister kłamstw „posłanki” Nowickiej nie zauważył?
Wanda „posłanka” Nowicka, znana też pod ps. Aborcyjna wydaje mi się mniej kobieca od poseł Wiśniewskiej, być może sama tez to dostrzega i przy okazji „dowaliła” rywalce podniesionym głosem
Od 11:01:11 (czas nagrania w górnym prawym rogu) http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=0518C5939A411FE9C1257A760041C257
„posłanka mówi mniej więcej coś takiego
„ A a
Pani tutaj pozwoliła sobie wielokrotnie na obrażanie wszystkich”.
Ale mnie nie obraziła, coś się chyba „posłance” już po…ło (pomyliło?). Ale jakby rozgrzana ciągnęła dalej
„a pani posłanka Wiśniewska niech lepiej nie wypowiada się w sprawie kobiet, bo nie ma nic do powiedzenia na ten temat” .
I tego to już kompletnie nie rozumiem, dlaczego akurat poseł i do tego atrakcyjna, miła i sympatyczna kobieta niby nie ma mieć nic do powiedzenia na temat kobiet... - Cenzura? Tylko jakieś brzydkie (w moim odbiorze) kobiety mogą się wypowiadać o kobiecości? I „Anka” Grodzka?
W pewnym momencie marszałek Ewa Kopacz przerwała wypowiedź Godek i powiedział jej coś „na ucho” – prawdopodobnie zabroniła jej mówić o zabijaniu i mordowaniu (poprawność polityczna, te rzeczy – delikatny Sejm też się nie chciał za ostro wypowiedzieć o ludobójstwie na Kresach). Cenzura taka, czy coś, co też zresztą zauważyła sama Kaja Godek. Po rozmowie z marszałek Kopacz powiedziała: Mi nie wolno używać sformułowania zabijanie dzieci. Mamy cenzurę w polskim sejmie.
I tu ciekawostka, różnie tę wypowiedź portale cytują Gazeta.pl i wPolityce.pl.
„- No przepraszam, nie wolno mi używać sformułowanie zabijania dzieci? Jest cenzura w Sejmie! - oburzała się Godek.”
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,14678873,Sejm_zaostrzy_ustawe_antyaborcyjna__Dzis_glosowanie.html#ixzz2g5NKDW3s
To nawet jakoś niegramatycznie wyszło. Powinno być „sformułowania” - końcówka „a”, a nie „e”. Trochę lepiej wPolityce.
„Mi nie wolno używać sformułowania "zabijać dzieci".... Rozumiem, że jest cenzura w Sejmie”
http://wpolityce.pl/
Chociaż też nie idealnie, a na końcu artykułu nawet przekręcili nazwisko „Goek” zamiast Godek.
A faktycznie było tak. Po słowach Godek „mordowanie dzieci w Polsce jeśli są chore i są małe jest w Polsce legalne” … „jeżeli państwo uważacie, że to nie są dzieci” 10:56:21(czas nagrania w górnym prawym rogu) marszałek Kopacz przerwała jej mówiąc „Proszę jednak…, proszę podejść do stołu, proszę podejść”. [Do jakiego stołu?] Po krótkiej rozmowie z Kopacz Pani Godek odwraca się do zgromadzonych i mówi
„No przepraszam, mi nie wolno używać sformułowania „zabijanie dzieci”. Rozumieniem, że jest cenzura w sejmie”.
Zaraz po tym rzeczowo uzasadniała dlaczego mówi o zabijaniu dzieci. I wyjaśniła też przy okazji Ministrowi Arłukowiczowi dlaczego nie zgłasza do prokuratury przypadków zabijania dzieci.
Z niecierpliwością czekam na stenogram.
Polecam video http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=0518C5939A411FE9C1257A760041C257
Przemówienie Kai Godek, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Stop aborcji", wygłoszone w Sejmie http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/55184,nie-bojcie-sie-zaglosowac-za-zyciem.html …
Sejm nie zajmie się obywatelskim projektem ws. ochrony życia. Przejmujące przemówienie Kai Godek w Sejmie i owacja na stojąco od posłów. "Gdy mówię o zabijaniu ...
http://wpolityce.pl/
"Czy w Sejmie jest cenzura"?
- Nie można zawiadomić prokuratury ponieważ mordowane dzieci, jeśli są małe i chore, jest legalne. Jeżeli państwo uważacie, że to nie są dzieci.... - mówiła dalej Godek. Przerwała jej marszałek Sejmu Ewa Kopacz
http://www.tvn24.pl/pan-sie-urodzil-bez-zespolu-downa-przypadkiem-awantura-o-aborcje-ruch-palikota-wychodzi-z-sali,358039,s.html
http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka