„Kto nie z Mieciem (Moczarem), tego zmieciem,
a kto nie z Władziem (Gomułką), tego zgładziem”.

z www.facebook.com/photo.php
Po Liście
otwartym do "Listu otwartego"
Mapa do celu CAPA List otwarty do "Listu otwartego"
o Liście tym otwartym dopiero się odważyłem pomyśleć otwarcie, przyznaję szczerze, dopiero po Liście, czyli po lekturze Listu do Listu. I naszła mnie refleksja oto taka, że to twórczość jest nie byle jaka. I nie można przejść obok obojętnie.
Uświadomiłem sobie bowiem z jak wielkim i epokowym dziełem mamy oto do czynienia. Już same nazwiska porażają. Intelektualiści, artyści, puryści, celebryci, powstańcy, autorytety wszelkiej płci i maści, a przede wszystkim znani i lubiani: Andrzej Wajda i Lech (ps. Bolek, syn Bolesława) Wałęsa. Te dwa nazwiska mówią same za siebie, ostatnio zresztą chyba najbardziej w Polsce znane i reklamowane. A to w związku z filmem. Nawet u nas na prowincji. Niedawno, bo we wtorek, a może już środę koło dworca kolejowego przechodząc widziałem na wieży ciśnień zawieszony i prześlicznie oświetlony plakat, czy raczej bilbord taki wielki, że ho ho ho, potężnych rozmiarów, rzucający się w oczy z daleka i czyniący niesamowite wrażenie, szczególnie w nocy. Mogłem właściwie zrobić zdjęcie i nawet chciałem, ale nie byłem pewien czy wyjdzie i nie zrobiłem, w związku z czym, niestety, musicie sobie wyobrazić sami. Mam jednak nadzieję, że nie będzie trudno, bo zapewne nie tylko w Koninie się ten film reklamuje, w miejscach centralnych plakaty i bilbordy prezentuje, a dzieciaki do kina hurtowo zagania.
Możemy być dumni z postawy obywatelskiej sygnatariuszy tego Listu otwartego. Artyści, puryści i intelektualiści wystąpili odważnie przeciwko ciemnogrodowi i wichrzycielom w tym Liście. Którym możemy teraz powiedzieć śmiało. No i się doczekaliście. Odporu w tym Liście. Bo wyście tu już rządziliście. I co myśleliście? Nadzieję mieliście że sny ziściliście o wiście? Sprawy sobie nie zdawaliście, kota paliliście, aliści to wyście sprawcami byliście. Nienawiścią zialiście nieczyście podpisując się na poparcia referendum liście.
Jak znaleźć
Dzieło to można łatwo wyszukać, ale nie z google, bo nie mogłem znaleźć całego tekstu - tylko omówienia i fragmenty posiekane, ale inaczej. Wchodzimy mianowicie na stronę Platformy np., klikamy w zakładkę „Wszystkie tablice” (po prawej stronie) - wyświetla się na dole Hanna Gronkiewicz-Waltz i tam już mamy link
„Zgadzam się. Referendum na rok przed wyborami nie ma sensu.”
Wajda, Wałęsa: Długa lista poparcia prezydent stolicy
warszawa.gazeta.pl
Kilkadziesiąt osób ze środowiska kultury, sportowców, powstańców, kilku polityków popisało list, w którym piszą, że na referendum 13 października się nie wybierają..
Wczoraj o 09:27 w pobliżu: Warsaw, Warszawa
Można też z Twittera – wyszukujemy konto Hanki i wpis z 9:20 rano - 2 października 2013
Hanna Gronkiewicz @hannagw
„Zgadzam się. Referendum na rok przed wyborami nie ma sensu. http://tiny.pl/qhz7c”
https://twitter.com/hannagw/status/385303317674336257
klikamy i już mamy.
Gazeta.pl Warszawa Wiadomości z Warszawy
Wajda, Wałęsa: Długa lista poparcia prezydent stolicy
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14705982,Wajda__Walesa__Dluga_lista_poparcia_prezydent_stolicy.html
Można też znaleźć pełną treść na stronie WAWALOVE.PL.
http://wawalove.pl/Znani-i-lubiani-w-obronie-pani-prezydent-To-referendum-nie-ma-sensu-a11258/30
Znani i lubiani w obronie pani
prezydent - "To referendum nie
ma sensu"
Nawet literki jakby tam ładniejsze – czcionka fajna, ale za to Gołda Tencer

(zdjęcie tu znalazłem) podpisana z błędem, jako „Gouda” – jak ser taki lub miasto w Holandii. Coś za coś. Nazwisko Szaflarskiej też przekręcili nawet na stronie Gazety, niestety, ale to drobiazg.

z twitter.com/ISzafranska/status/385731237228199936
Nowoczesność
Adresat uniwersalny - List wydaje się nie mieć adresata, w przeciwieństwie do takiego np. listu otwartego, który jednak sugeruje ewentualną zmianę adresata List otwarty do posła Stefana Niesiołowskiego [dzisiaj to by pasowało do wielu innych... "rządzących"... :/]. Ten List idzie dalej i nie mając konkretnego adresata wydaje sięadresowany jest do wszystkich, którzy do niego dotrą i sczytają. To też nowa jakość.
Ale i nie tylko dlatego dziełem jest też na wskroś nowoczesnym – postępowym, rzekłbym nawet genderowym, bo to niekoniecznie ten list (rodzaj męski), ale i ta lista (forma żeńska). A nawet dwie, jak donosi moja ulubiona Gazeta.
„Znani za i przeciw referendum w Warszawie. Dwie listy
Wczoraj swoją listę ujawnili zwolennicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wśród podpisanych są m.in. Władysław Bartoszewski, Lech Wałęsa, Andrzej Wajda, Krzysztof Penderecki, gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, aktorzy Marek Kondrat, Wojciech Malajkat i Daniel Olbrychski. http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,14708194,Znani_za_i_przeciw_referendum_w_Warszawie__Dwie_listy.html
W podobnym też genderowym duchu, jak się wydaje, Instytut Obywatelski,

opublikował imię Filara - na początku jako „Przemysła” (ona), a na końcu jako Przemysław (on). I wykazał postawę obywatelską, mianowicie my „zrewitalizujemy”, bo zgoda buduje. I pokazał, że literki „W” wykorzystywać ani nadużywać nie nada.
Zrewitalizujmy nasze miasta
„Przemysła Filar* Pieniądze, które obiecano na ożywienie polskich miast, mogą...”
Obywatelskość
„13 października w Warszawie odbędzie się referendum, którego celem jest odwołanie obecnej Prezydent stolicy, Hanny Gronkiewicz Waltz. Jego organizatorzy próbują przedstawić swoją inicjatywę jako obywatelską reakcję…”
- czytamy w liście. I słusznie zdemaskowaną reakcję, a dokładniej fałszywe jej usiłowanie przedstawienia jako „obywatelskiej”, bo Obywatelska to może Platforma np., albo Instytut Obywatelski, ew. Milicja, ale ta już była.
Wielkość
List to większy od Listu 59 (Pięćdziesięciu dziewięciu), bo podpisany przez 85 (Osiemdziesięciu pięciu), jeśli dobrze policzyłem, ale nie ilość, a jakoś się liczy. Oprócz wspomnianych Wajdy i Wałęsy przez samego Daniela Olbrychskiego, który to jak się niedawno dowiedziałem jest „większym tutaj naukowym specjalistą” od profesora Kleibera. A do tego zatroskanym o losy państwa.
"To referendum nie ma sensu"
"To referendum nie ma sensu" - tak brzmi tytuł dzieła. I doskonale koresponduje z sugestią mojej ulubionej posłanki: „to referendum nie jest prawdziwym referendum” – Małgosia z PO. I z tym co w Radiu mówiła Julia Pitera - referendum w Warszawie nie ma sensu (Trójka). List otwarty idzie jednak dalej. Porusza bowiem kwestie merytoryczne i finansowe. Przekonali mnie nawet - to nie ma sensu, nie idę, zwłaszcza, że mam daleko, jakieś 200 km. 4 dni bym szedł chyba. A bilety drogie. To lepiej już się wybiorę do tego Muzeum co to je postawili na miejscu tego blaszaka, tam gdzie stał brzydki taki i nielegalnie okupowany przez te KDT (Kupieckie Domy Towarowe) – pamiętacie. I pewnie tam już stoi ten piękny obiecany nowoczesny budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej, ale jeszcze go nie widziałem, bo nie byłem ostatnio w stolicy. Zazdraszczam warszwiakom, że mają bliżej. Znalazłem stronę tego Muzeum artmuseum.pl/en/muzeum, ale po angielsku. Ale jak to mówią „szukajcie, a znajdziecie” i zdjęcia tego gmachu Muzeum są po polsku na stronie tvn24. Robią wrażenie. I tak sobie pomyślałem, że jak będzie ta noc muzeów (za darmochę wejście) to się może wtedy wybiorę jak na bilet uzbieram.I tu przede wszystkim List ten pokazuje, że zgoda buduje.
Zgoda buduje
Wspomniałem już o zgodzie – Autor, czy też Autorzy Listu Otwartego piszą w liczbie mnogiej – w domyśle „My”. To się dobrze kojarzy. My Partia, My Naród, My niżej podpisani. Np.:
„Różnimy się w ocenie”
„Wszyscy jednak zgadzamy się z jednym - to referendum nie ma sensu.”
„W naszej opinii…”
I kończą obietnicą:
„Do wyborów pójdziemy za rok.”.
Później już następują podpisy. Gdyby ktoś napisał to wielogłowe dzieło w liczbie pojedynczej i sam się podpisał to ten sam list nie miałby takiej mocy. Można to sprawdzić doświadczalnie np. podnosząc auto lub wychodząc na ulicę w dziwnym ubraniu samemu, albo w sile 85. Jest różnica, prawda? Bo zgoda buduje, a w jedności siła.
PS
Jak grzybów nie będzie, bo „pisiory” złośliwie powyzbierali to można iść po liście. Po liście, bo akurat zmieniają kolor. Powstają piękne, charakterystyczne barwy jesieni. Złota polska jesień. A w listopadzie to już po liście jak sama nazwa wskazuje – list opad[ł] i pozamiatane. W stolicy i w najbliższej okolicy. Że o Elblągu nie wspomnę.
Znalezione w necie:
"Siekiera, motyka, piłka, szklanka
w referendum przegra Hanka.
Siekiera, motyka, światło, prąd
13-tego pójdzie stąd!"
Hanna GW. No i mamy dylemat.
Ewa Wójciak: PiS-u bałam się jak piekła
Oni chyba nie pójdą na referendum, a Ty?
Warszawiacy nie idźcie na referendum!
Wymyślili sobie, że zamienią dobrą prezydent miasta na kogokolwiek, byle posłusznego Kaczyńskiemu
http://renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/521800,warszawiacy-nie-idzcie-na-referendum
http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka