Transformacje Ivanowa
W poprzednich dwuch notkach wspominałem o Yuri Ivanowie, który bodajże jako pierwszy przestudiował zachowanie się fali stojącej w ruchomym ośrodku. Ivanow jest przekonany, że wiązania między atomami mają postać fal stojących. Ciało materialne traktuje jako siatkę z węzłami w miejscu atomów, oraz "łukami" fal w ramach krawędzi łączących atomy. Mniej wiecej tak:

Za źródło międzyatomowej fali stojącej Ivanow uznaje atomy. Jego model fali stojącej wygląda więc mniej więcej tak:

Fala stojąca generowana przez dwa oscylatory.
Ivanow wyliczył, jaka jest długość fali stojącej, w zależności od kąta patrzenia:

gdzie beta oznacza v/c.
Z powyższego wzoru wynika, że skrócenie występuje we wszystkich kierunkach, a nie tylko w kierunku ruchu. Skrócenie wzdłóż i w poprzek wynosi odpowiednio:
)
}{\sqrt{1&space;-&space;\beta^2}}&space;=&space;\lambda&space;\sqrt{1&space;-&space;\beta^2})
Skrócenie Lorentza-FitzGeralda, które miało wyjaśniać ujemny wynik eksperymentu Michelsona-Morley'a, różni się nieco od tego wyliczonego przez Ivanowa. Mimo to, Ivanow spróbował zastosować swoje przekształcenia do interferometru Michelsona. Próba opłaciła się. Obliczenia wykazały, że interferometr skracajacy się zgodnie z przekształceniami Ivanowa nie może wykryć swojego ruchu względem Eteru. W dodatku Ivanow wyeliminował potrzebę wprowadzania dylatacji czasu.
Zachęcony pozytywnym wynikiem, sformułował swoje własne przekształcenia, analogiczne do przekształceń Galileusza i Lorentza. Co ciekawe, dylatacja czasu w nich występuje w jego zestawie przekształceń, tylko w zupełnie innej formie.




Zgodnie z tymi przekształceniami, poruszajace się ciało zmniejsza się we wszystkich wymiarach:


)


Przekształcenia te opisują fale Ivanowa. Pamiętajmy, że Ivanow modelował swoje fale stojące przy pomocy dwuch (lub więcej) punktowych oscylatorów. Gdy jednak przychodzi mu zmierzyc się z falą sferyczną, zaczynają się problemy.
LaFreniere śpieszy na ratunek
Gabriel LaFreniere zapoznał się z pracą Ivanowa (a nawet nazwał żywą fale stojącą jego nazwiskiem) i uznał podane przez niego przekształcenia za dobry wstęp do zrozumienia przekształceń Lorentza.
W LaFreniere kluczem do zrozumienia różnicy pomiędzy falami Ivanowa a sferycznymi, jest fala fazy, która kontroluje częstotliwość pulsowania układu. Mamy jej parametry - prędkosć oraz długosć - obliczone przez Milo Wolffa w poprzedniej notce. Jeżeli zrobi się odpowiednie obliczenia, okaże się, że częstotliwość elektronu maleje wraz ze wzrostem prędkości:
(*)
Jest to oczywista przyczyna "lokalnego czasu Lorentza" (LaFreniere odrzegnuje się od słowa "dylatacja"). Co więcej, jeśli przyjąć, że wszelka materia, a więc również oscylatory Ivanowa, zmniejszają częstotliwość zgodnie z tym wzorem, to skrócenie materii, przwidziane przez Ivanowa, ulega zmniejszeniu. Skrócenie poprzeczne znika zupełnie, zaś wzdłóżne przyjmuje znaną nam ze wzorów Lorentza postać:

Udało się! Lorentz został uratowany. Fale sferyczne wyjaśniły, dlaczego przekształcenia Ivanowa są w gruncie rzeczy wstępem do przekształceń Lorentza.
Teraz Lorentzowi przyjdzie zmierzyć się z Einsteinem. Ten nie będzie kwestionował postaci jego równań, ale spróbuje nadać im zupełnie nową interpretację. Ale o tym w następnej notce.
(*) Jeżeli próbowałeś, drogi czytelniku, przeprowadzic te rachunki samodzielnie, i uparcie wychodziło ci w mianowniku c^4, to wiedz, że u mnie też. Jest to wyjątkowo irytujące, gdyż obliczenia wydają się dosć proste, no i sprawdzałem dwa razy. Ponieważ mam teraz do wyboru, zwalić winę na Wolffa i LaFreniere bądź na siebie, wybieram więc siebie. Przeczycie podpowiada mi, że dwa kwadraty c powinny spotkać sie po przeciwnych stronach ułamka i skrócić. Jeżeli więc wyszedł ci dobry wynik, chętnie zobaczyłbym twoje przekształcenia(**).
(**) Już znalazłem błąd. Wszystko wychodzi, jak trzeba. Dziękuję za uwagę ;-).
Odnośniki
Strona Yuri Ivanowa poświęcona rytmodynamice. Jest tam mowa o przekształceniach Ivanowa i interferometrze Michelsona. Stamtąd pochodzą rysunki z tej notki: www.rhythmodynamics.com/index_en.htm.
Strona, na której LaFreniere tłumaczy (dość zamotanie), dlaczego przekształcenia Ivanowa prowadzą do przekształceń Lorentza: www.rhythmodynamics.com/Gabriel_LaFreniere/sa_Doppler.htm
Drogi czytelniku. Nie chcę, żeby dochodziło miedzy nami do nieporozumień. Nie publikuję tutaj wiedzy objawionej. Jedyne, co robię, to mieszam w informacyjnym tyglu i wyławiam co ciekawsze moim zdaniem kawałki. Nawet, jeśli wykazuję się przy ich prezentacji dużym zaangażowaniem, to pamiętaj, że jestem w większości dziedzin tylko amatorem. Dlatego, mimo, że celowo nie wprowadzam nikogo w błąd, to pamiętaj, że... ...jesteś ciekaw, czy mam rację, to sam sprawdzaj informacje. Pozdrowionka :-P
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie