pisior pisior
46
BLOG

Miałeś chamie złoty róg...

pisior pisior Polityka Obserwuj notkę 1

Dzisiejszy poranek przyniósł bardzo smutną wiadomość. Potwierdza się, że na szczytach naszej władzy zasiadają amatorzy i tak właśnie wygląda ich praca.

<< Prezydent i premier przy winie rozmawiają o tarczy.>>

Prezydent zamyka Sikorskiego w dźwiękoszczelnej klatce, rozmowy są tajne. Profesjonalne służby prezydenckie zapewniają poufność toczących się rozmów, a roztropny prezydent wszystko nagrywa, bo jego marzeniem jest postawienie Sikorskiego przed trybunał stanu. Nagrywanie to zresztą takie hobby formacji politycznej z której się wywodzi, i takie drugie hobby, że każdy tajny materiał trzeba gdzieś spuścić... może sprzedać, w każdym razie jakoś do swoich prywatnych celów wykorzystać.

 <<Obaj politycy i tym razem siedzieli przy butelce wina.>>>

Tak się zastanawiam po przeczytaniu tych kilku fragmentów, które bez wątpienia zresztą otoczone były merytoryczną dyskusją.

Po cholerę Kaczyński wzywał Sikorskiego, skoro wyraźnie widać, że nie ma w nich woli porozumienia a jedynie przypieprzenie ministrowi i próba znalezienia na niego haków (tzw. gwoździa)?

Czy tak zawsze wyglądają rozmowy prezydenta z innymi ludźmi?

 Czy PREZYDENT PROFESOR Kaczyński zachowując się w ten sposób ma prawo oczekiwać szacunku do siebie?

 <<Było wino, które czasem towarzyszy spotkaniom obu polityków.>>

Jako kto - prezydent, profesor czy Lech Kaczyński.

I ostatnie pytanie - czy o sprawach ważnych dla naszego narodu prezydent z premierem nie mogli by porozmawiać na trzeźwo?

Polacy to jednak naród tragiczny...

 

 

pisior
O mnie pisior

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka