Stanowisko polskiej obrony w rejonie Miłosnej, w sierpniu 1920 roku
Stanowisko polskiej obrony w rejonie Miłosnej, w sierpniu 1920 roku
Waldemar Żyszkiewicz Waldemar Żyszkiewicz
546
BLOG

Kleszczyński: Literatura z lancą (4)

Waldemar Żyszkiewicz Waldemar Żyszkiewicz Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

20 sierpnia 1920

 

Jak świat światem, nie widziano jeszcze takiej masy polskiej kawalerii! Od czasu wyruszenia na front spotykaliśmy się z oddziałkami, oddziałami, liczącymi po kilkaset szabel: jak się zebrały do kupy dwa szwadrony, to już zaraz podnoszono okrutny gwałt i puszono się, jak żaba na kazaniu…

– Ba, ba! Spójrzcie jeno, dobrzy ludzie, jakie nas gromady wyciągnęły!...

Cztery pułki kawalerii idą oto forsownym marszem z pięknego i poetycznego miasta Mławy, sztychem, pod skrzydło 4-tej armii bolszewickiej…

Ucieka czerwona hołota, aż się kurzy! A my za nią, ile sił w koniach. Niektórzy gadają, że to już po balu, bo się kozactwo Gaja przedarło przez naszą piechotę, narobiwszy okrutnego bigosu. Nie wierzymy!

 

 

Ułani dawno już wyszli z mławskiego rynku – nieustannie jednak płyną konne szeregi, wypełniające uliczki miasta grzmotem kopyt. Wyległo na ulice, co żyje. Kto jeszcze miał wątpliwości co do siły naszych wojsk – poniechał ich teraz, gdy na ten kawaleryjski rajd otrąbiono wsiadanego kilku tysiącom ludzi!

Prócz ułanów, szwoleżerów i ochotników, ciągną jeszcze baterie lekkie i szwadrony karabinów maszynowych, napełniające serca nasze osobliwą uciechą:

– Oj, bo też było nam brak maszynek przez cały czas tej wojny!

 

Zdzisław Kleszczyński: Czerwony teatr. Literatura z lancą. Wydawnictwo Biblioteki Dzieł Wyborowych, Warszawa 1927

 

Nagroda czasopisma „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki za Rok 2015 Kategoria - Poezja

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura