...ten sam, który skutecznie zdusił polski sierpniowy zryw ku wolności, który złamał kręgosłup solidarnościowej rewolucji, który na lata – potrzebne dla wykształcenia sprawnych operatorów gospodarki i mediów w przeobrażonym, demoliberalnym systemie niewolenia Polaków – zamroził gnijące struktury PRL-u i który patronuje tzw. III RP, osobiście nadal, jak gdyby nigdy nic, mieszka w zrabowanej przez komunistów prawowitym właścicielom willi przy ulicy Ikara.
Rokrocznie, na początku drugiej dekady grudnia, pod pretekstem pogorszonego stanu zdrowia stary, zasłużony dla Rosji sowieckiej generał przenosi się na parę dni do lecznicy. Ale ta sytuacja, powtarzająca się zresztą od lat, nie odzwierciedla wcale rzekomych problemów z generalskim systemem krążenia, lecz realną niestety niewydolność krajowego wymiaru sprawiedliwości po 1989 roku oraz skarlenie wyobrażeń obecnego pokolenia Polaków o tym, jak powinna wyglądać Ojczyzna ich marzeń.
Polska sprawiedliwa? Polska solidarna? Polska praworządna? Polska równych szans? Polska równych uprawnień? Nie żartujmy. Grudniowy generał, nie dość, że mieszka sobie w skradzionym domu, to w dodatku przy ulicy Ikara. Ot, taki szyderczy chichot historii...
Nagroda czasopisma „Poetry&Paratheatre”
w Dziedzinie Sztuki za Rok 2015
Kategoria - Poezja
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura