Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz
1702
BLOG

Drogowskazy (grzesiowi)

Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Polityka Obserwuj notkę 18

 

Tupolew, raport MAK, prokuratorzy w noc po katastrofie, może ekshumacje. Film 1,24 nauczony na pamięc. Syrena. Muzyka Loranza. Biało-czerwone baloniki na Krakowskim 10 października. Pół roku po.

 

W soboty uciekam do Wilanowa. Potrzebuję poczuć RzeczPospolitą. Choć otrzeć się o Jej lepszy czas.

 

Król Jan właśnie zostaje królem. Chce zbudować rezydencję. Ale nie może kupić ziemi, bo królowi polskiemu prawo tego zabrania. Więc dobra ówczesnego Milanowa kupuje dla niego wierny żołnierz, Marek Matczyński. I przekazuje królowi darowiznę. Ot, taki przekręt, w czasach bez sejmowych komisji śledczych.

 

Król rozbudowuje stary dwór. Nie ma codziennej gazety, która przypominałaby mu przy kawie - którą już chyba pija się na dworze obyczajem tureckim - co jest politycznie poprawne a co nie. Żeby zachować wierność wyznawanym wartościom dekoruje więc elewacje rezydencji.  W niszach pomiędzy oknami ustawia rzeźby, symbolizujące cnoty, które królowi przyświecać winny ku pożytkowi Najjaśniejszej.

 

I kiedy każdego letniego dnia wjeżdża teraz  do Wilanowa, widzi zawsze Obyczajność, Wielkoduszność, Splendor Imienia, Potęgę. Przypominają mu: to twoje, drogi Królu, drogowskazy.

 

Potęga Najjaśniejszej – cóż – nieco kruszała. Ale Sasi dopiero nadejdą. A zresztą: jak już nadejdą i zechcą kupić królewską rezydencję, jej właścicielka po śmierci Jana II Sobieskiego, hetmanowa Sieniawska (synowie króla sprzedali jej pałac)  – nie zgodzi się. Pierwszy polski Sas zamieszkiwać więc w Wilanowie będzie tylko dlatego, że Wilanów  zostanie mu wydzierżawiony.

 

Ale zanim to nastąpi, Elżbieta Sieniawska dobuduje do pałacu dwa boczne skrzydła. I udekoruje je – tak jakby czytywała dzisiejsze poradniki o wadze pozytywnego myślenia i potędze wizualizacji – kolejnymi posągami symbolizującymi cnoty, które powinny przyświecać mieszkańcom pałacu.  Ku pożytkowi Najjaśniejszej, rzecz prosta.

 

I pierwszy polski Sas, kiedy wjeżdża do Wilanowa, widzi każdego letniego dnia pomiędzy oknami po stronie lewej: Szlachetność, Prawdę, Wiedzę, Wspaniałomyślność, Konieczność, Zgodę, Szczerość, Sprawiedliwość.A po prawej: Jedność Obywatelską, Stałość, Potęgę Władzy, Wierność, Wstydliwość, Obfitość, Zdrowie, Czujność.

 

Dopiero później przyjdzie w Wilanowie czas  Izabeli Lubomirskiej, która pranie każe sobie wozić do Paryża ale też w swoich dobrach otworzy wiele szkół i osadzi wielu medyków, żeby leczyli mieszkańców jej wiosek. I jeszcze później zamieszka tam Stanisław Kostka Potocki, jeden ze współtwórców Konstytucji 3 Maja. Którego brat – Nieszczęsny, jak go zawsze dla siebie nazywam – Szczęsny Potocki oszaleje pod koniec życia w swoim pałacu na krańcu rozebranej już Najjaśniejszej, w Tulczynie. Targowicę wsparłszy wcześniej...

 

Niech mi ktoś powie jakie drogowskazy mają dziś przed oczyma rządzący Najjaśniejszą. Przy wejściu do jakich budynków dziś stoją, żeby mogły być zauważone każdego ranka?

 

No wiem… Król Jan zaraził się syfilisem od Marysieńki, zarażonej nim przez poprzedniego męża, Zamojskiego. No wiem… Sasi tak Najjaśniejszą rządzili, że jak to Jędrzej Kitowicz zatrzymał w „Opisie obyczajów” – słuchać hadko. No tak… Upadla Konstytucja 3 maja.

 

Ale – tak przypuszczam – jakieś poczucie nieprzyzwoitości, może wstydu, może poczucia winy – musiało towarzyszyć tym rządzącym Najjasniejszą, którzy codziennie patrząc na posągi w niszach miedzy oknami, wiedzieli czemu się sprzeniewierzają. Mądre – jak Sieniawska choćby – kobiety, potrafiły im to przypomnieć. Dziś?

 

Kiedy urzędujący minister wykrzykiwał rozochocony na konwencji wyborczej o byłym prezydencie Lechu Kaczyńskim, kiedy urzędujący premier obiecywał wspólne śledztwo nad katastrofą a potem oddał je Rosjanom, kiedy urzędujący marszałek sejmu przejął urząd prezydenta nie wiedząc czy poprzednik żyje czy nie – zabrakło im drogowskazów?

 

Trudno mi dziś – dużo trudniej niż przed katastrofą -  robić to, co zawsze wydawało mi się tak cenne: zakładać dobre intencje.  Może nawet i  rządzący je mają? W końcu czort wie co im się po nocach śni, jakie strachy każą im się budzić o świcie.

 

Ale ja już nie mam zaufania.

 

 

 

 

 

 

 

Mediuję i pisuję. www.mediator.vel.pl www.obywatel.org.pl NIE NALEŻY USUWAĆ BLOGÓW!!! Państwa już nie ma,tylko szyldu z napisem "POLSKA" nie wypada jeszcze zdjąć. Tak napisał unukalhai pod moim tekstem: http://www.pojedyncze.salon24.pl/150255,rozklada-sie-rozpada-znika-panstwo Nie wierzyłam, że będziemy lepsi, ale nie sądziłam, że będziemy podlejsi - napisała u siebie Ufka cztery miesiace po smoleńskiej katastrofie. wierzę w to co wierzę i robię to, co robię nie zamykaj mnie w szufladzie szufladę zostaw sobie - to cytat z płyty Budynia78, o której tu Mój tekst prawie programowy: Polska jazda bez przepychanki SKWzus to nie tajemnicza druzyna koszykarek tylko Salonowy Klub Wielbicieli zusu Halo-centralo to blog, który zalożyłysmy z Aspiryna, żeby rozmawiać z Igorem i Radkiem. www.rozmawianie.salon24.pl Notatki - zeby było pod ręką: Ustawa o dostepie do informacji publicznej: http://www.bip.gov.pl/articles/view/41 Jak się zakończyły afery - hazardowa - stoczniowa - z poprzednim prezesem ZUS - senatora Misiaka - Pawla Grasia z domem - sprzedazy WNiT czyli Weroniki MP - prezydenta Sopotu - pożyczek posła Palikota - mostowa(Most Siekierkowski) - zabójstwo KOmendanta Głownego policji Niewyjasnione peerelowskie - śmierć Ksiedza Jerzego Ten cytat z Lamy Zopy, lubie pamiętać: Your up and down emotions are like clouds in the sky; beyond them, the real, basic human nature is clear and pure. I lubię pamiętać życzenia wielkanocne Starego,który tako rzekł był: "Bez siebie nie moglibyśmy istnieć jako różnorodna, błyszcząca grupa namiętnych wielbicieli swojego zdania." Otóz to! lech janerka - konstytucje/reformator lech janerka - śpij aniele mój linkin park - faint Moje teksty, które najbardziej lubię: wspólnie z lorenzo, eumenesem, Starym, Referentem Bulzackim, Igłą, Jackiem Jareckim i przy życzliwym wsparciu Panów Jacka Ka., sapiensa, maxa, michaela i stefa. RZECZPOSPOLITA POPRAWIONA według Salonu24 Ballada o Narodzie http://www.pojedyncze.salon24.pl/42980,ballada-o-narodzie Naród przy stole Nasz czas sie kończy, Obywatele? A moze sie zaczyna? Siła, co nie zaciagnie mnie do urny Demokracja w berecie Modlitwa o demokracje z wisienką Igło, ścieg za ściegiem, uszyjemy te demokrację

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka