Wszystkim bywalcom na moim blogu, zarówno tym komentującym jak i tylko czytającym, składam serdeczne życzenia. Byście odnajdywali pokój i radość w tym co powszednie i niezwyczajne. By szarość życia stała się dzięki duchowej persektywie dla Was kuźnią szczęścia, radości oraz okazji do kochania i być dla innych tym, czym dla Świętej Rodziny była pewność Bożej Opatrzności.
Dzisiejsza Noc, jest krzepiąca gdyż każde nam patrzeć na niedostatki nie jako porażki oraz źródło frustracji i cierpienia, ale pokazuje, że nawet wtedy, gdy "wszystko pod górę" ale z zawierzeniem Bogu, może być źródłem pokoju, nadziei, radości i pewności, że jest to dobra droga.
Św. Rodzina tej właśnie nocy i w tym właśnie najważniejszym momencie gdy przyszedł termin rodzenia.. , miała poczucie opuszczenia, braku zrozumienia i zwykłej ludzkiej życzliwości ( tak po ludzku ). Miała jednak w sobie coś, dzięki czemu wydarzyło się owo Niespotykane Przyjście.. .
Życzę Wam, abyście mieli w sobie to "coś". dzięki czemu - zwłaszcza w sytuacjach w których czujecie się opuszczeni i niezrozumiani - będzie się rodziło w Waszym życiu,coś najważniejszego i niespotykanego. Coś do czego będziecie wracać jak do źródła mocy, patrząc na to wydarzenie z perspektywy faktów dokonanych.. .
Bo przecież: Moc w słabości się doskonali... Betlejemska grota, niby słabością naznaczona i brakiem ludzkiej życzliwości, bo nie było miejsca na powicie pośród normalnej izby.. , a jednak stała się miejscem Chwały, Nadziei, ludzkiej życzliwości, miłości i pokoju serca.
Pozdrawiam z najlepszymi życzeniami i dobrymi myślami o Was wszystkich!!!
Inne tematy w dziale Rozmaitości
