Witam,
Obserwuje sobie z mojego Melmac to co się u Was dzieje, i jak zwykle widzę, że absurd goni absurd. W normalnych światach partie wystawiają kandydatów w wyborach po to, żeby wygrali. W Polsce oczywiście musi być nienormalnie, czyli tak:
PiS wystawia kandydata, za którym nie przepada i którego cały czas ośmiesza. Wniosek jest oczywisty: PiS wystawia kandydata nie po to, żeby ten wygrał, ale po to, żeby nie wygrał ktoś z PO lub przystawek.
Ale podobnie jest z PO. Wystawili najsłabszego kandydata jakiego się dało, licząc chyba na to, że niechęć do PiS będzie tak duża, że kandydat PiS nie wygra.
Reasumując, wystawiono kandydatów, nie po to, żeby ich kandydaci wygrali, ale po to, żeby nie wygrali ci drudzy. :)
Wydaje się, że tylko Konfederacja wystawiła kandydata w miarę normalnie.
Pozdrawiam :)
Inne tematy w dziale Polityka