POLFIC POLFIC
453
BLOG

Matematyka a ekonomiści

POLFIC POLFIC Gospodarka Obserwuj notkę 91

Witam,

Jak wiadomo, ekonomiści to są kompletni ignoranci, nie mający pojęcia o logice czy matematyce. Chociaż o tym wiadomo, bo przecież ekonomisci oszukiwali ludzi zawsze, ludzie, nie wiedzieć czemu, dalej ich słuchają i kierują się tym co mówią. Ale do takich zachowań ludzi zdążyłem się przyzwyczaić, tak już mają. Obiecałem sobie jednak nieść kaganek oświaty, i postaram się dalej wyjaśniać sposób hmmm .... rozumowania ekonomistów.

Otóż swego czasu było tak:

Istniała sobie stocznia (to tylko przykład) i miała powiedzmy 100 PLN obrotu. Z tytułu tego obrotu powinna zapłacić powiedzmy 20 PLN podatku. Z tytułu istnienia stoczni, istniało iluś tam kooperantów, sklepików, fryzjerów, barów itp. Ci odprowadzali do budżetu 50 PLN podatków. Ale stoczni nie stac było na zapłacenie owych 20 PLN podatku, mogła zapłacić tylko 5 PLN. Jednak ekonomiści zaczęli wrzeszczeć, że stocznia przynosi straty i nalezy ją zamknąć. Rozsądny człowiek, by "odpuścił" te 15 PLN, po to, żeby mieć 5 PLN podatku od stoczni + 50 PLN od kooperantów. Rozsądny by tak zrobił ale nie ekonomiści. Największym, oszustwem ekonomistów jest nazwanie owych 15 PLN - "dopłacaniem", chociaż, każdy, kto ma pojęcie o matematyce wie, że to nie jest "dopłacanie", tylko obniżenie podatku.

I tak, zamiast mieć 55 PLN w kieszeni, Państwo, nie miało nic, a nawet miało mniej, bo za likwidację stoczni trzeba było zapłacić (założmy, że 10 PLN).

Jak widzicie, dla ekonomistów, - 10 jest większe niż 55.

Oczywiście, matematyka, w przeciwieństwie do ekonomistów, nie kłamie; więc tych 65 PLN zaczynało w budżecie brakować. I tu wkraczają politycy. Politycy są takimi samymi ignorantami jak ekonomiści. Jednak, z racji tego, że nie znają się na niczym, chcą być dalej politykami. Więc, żeby zapewnić spoleczeństwu służbę zdrowia, szkoły, emerytury itd; musieli te 65 PLN pożyczyć. Ekonomiści oczywiście zaczęli lament, wrzeszcząc coś o rozdawnictwie. 

Tak było, że zadłuzalismy się nie po to, żeby się rozwijać; tylko po to, żeby pokrywać straty spowodowane przez ignorancję ekonomistów.

Jeżeli ktoś nie wierzy, że ekonomiści tak właśnie hmmm... myślą; to mam proste zadanie: Pomyślcie sobie, gdybyśmy do "naszej" stoczni" rzeczywiście "dopłacali" to po likwidacji pieniędzy byłoby więcej, a było przecież mniej.

I teraz najciekawsze.

Jak wiadomo, PiSowskich ekonomistów uważam za takich samych ignorantów jak i wszystkich innych. Ale. ktoś na salonie napisał, że rząd w styczniu/lutym pożyczył znaczną sumę kasy. Ekonomiści wszczęli oczywiście lament. A jak ekonomiści coś wrzeszczą to należy się temu przyjrzeć i postąpić odwrotnie niż to co krzyczą. Więc dla mnie pojawiło się światełko w tunelu. Bo dla mnie, pożyczenie pieniędzy po to, żeby móc obniżyć podatki a przecież program 500 + obniżeniem podatków jest; jest inwestycją. Nie wiem, czy taki jest zamysł PiS czy dzieje się to przypadkowo, ale może się to dobrze skończyć. Będę się przyglądał.

Tak w skrócie.

Prezes firmy pożycza pieniądze na to, żeby pokryć straty spowodowane swoją ignorancją - to jest be i firma będzie bankrutem.

Nowy prezes firmy, który ma pomysł, pożycza pieniądze na realizację pomysłu - może nie jest to cacy, ale jest szansa, że firma będzie działać.

No nic, zobaczymy.

Pozdrawiam :)

POLFIC
O mnie POLFIC

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (91)

Inne tematy w dziale Gospodarka