Polska Rzeczpospolita Ludowa była krajem demokracji ludowej, Lud pracujący miast i wsi miał prawo wyboru, z którego dość często nie korzystał, a mimo to wybory z poparciem gdzieś tak w okolicy ponad 90% zawsze, nieodmiennie, wygrywała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza ... i tak przez dziesiątki lat.
Po "upadku komuny" w 1989 r., wyborcy dostali kartki wyborcze i pluralizm (miała być demokracja, a tu każdy myśli, jak chce - narzekał nasz Mędrzec Europejski, Lech Wałęsa), i gremialnie ruszyli do urn: zagłosować przeciw komuchom. Historia się toczyła różnymi torami, ale jedno było niezmienne: po "zmianie ustroju" żadna władza nie rządzyła dłużej, niż przez jedną kadencję - a bywało, że i krócej ... Platforma Obywatelska jest pierwszą partią, która zdobyła władzę po raz drugi, a ma ogromną szansę również na trzecią.
Jedną z przyczyn, bodaj najważniejszą, była oczywiście katastrofa smoleńska, która usunęła liczących się konkurentów do urzędu prezydenckiego oraz uprzątnęła stanowiska w państwie, które - normalną koleją rzeczy - miały być zmieniane kadencyjnie. Po kwietniu 2010 r. Polska nie dość, że miała władzę parlamentarną ze słabym koalicjantem, to w dodatku prezydent z tej samej opcji, oraz, stopniowo, w ciągu kilku miesięcy, PO obasadziła swoimi ludźmi absolutnie wszystkie urzędy, które dało się obasadzić. Od tego czasu partia ta ma naprawdę absolutną władzę, apatyczne, fmało rozumiejące społeczeństwo i komfort w postaci "zaprzyjźnionych" mediów.
Jednym słowem - wielogłowy monarcha absolutny, bez najmniejszej kontroli społecznej.
Pierwsze wybory parlamentarne Platforma wygrała ... późną nocą (polecam w tym zakresie tekst p. Krzysztofa Osiejuka, z którym w tym akurat przypadkku się zgadzam. Myślę, że poproszony, zgodzi się o podanie linka). Wydaje mi się jednak, że znakomita większość osób, również z PiS, zwyczajnie nie rozumie sytuacji.
A prawda jest taka, że Platforma Obywatelska te wybory wygra. Te, czyli unijne, a potem kolejne, i kolejne. I nie ma tu najmniejszego znaczenia, jaką taktykę obierze PiS i jakie jeszcze afery wstrząsną naszym krajem. PO wybory wygra, bo MUSI, i właśnie katastrofa smoleńska jest jednym z tych determinamtów (choć niejedynym).
A partia, która ma ABSOLUTNIE pełną władzę, determinację i brak kontroli ze strony mediów (tudzież przeszkolona w Rosji - kraju znanego z przestrzegania demokracji - w zakresie ... demokratycznych procedur wyborczych.
W tym miejscu powiem Państwu coś tak wesołego, że wszyscy się uśmiejemy. Otóż, od pewnego czasu zarówno rząd, jak i sam premier, notują szokująco niskie aprobaty, a skala niechęci do rządu i premiera sięga ... 60 i więcej procent. Jedocześnie sondaże preferencji politycznychdają PO poparcie (w zależności od okoliczności) 20-30% poparcia. Niemożliwe? Sprzeczne z sobą? Czy ja wiem ... A wielu zauważyło tę sprzeczność? I domyśliło się przyczyn? ...
Kiedy więc przeróżne shumwaye i inne marki-z-rozwinięciami twierdzą, że PO wygra po raz kolejny, to ja im wierzę. Ba - powiem więcej! Uważam, że pewnie znają już nawet spodziewane wyniki wyborcze ...
Wiem, że to, co piszę, wielu uzna za idiotyzm, i sama chciałabym w to wierzyć. Tyle, że lepiej postawić dobrą diagnozę i szukać lekarstwa, niż nie chodzić do lekarza ze strachu przed chorobą ...
Inne tematy w dziale Polityka
