Animela Animela
953
BLOG

À la polonaise, czyli: po polsku

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Co łączy klasycznie wykształconego kucharza, świetnego kelnera i gościa dobrej restauracji? Otóż - wszyscy posługują się pewnym specyficznym językiem. Bo gała światowa gastronomia posługuje się na określenie technik kulinarnych, potraw, sposobów ich podawania językiem francuskim. Oczywiście przyczyną była pozycja kuchni francuskiej, jako niekwestionowanej królowej w całym liczącym się świecie. Jasne  - obecnie coraz częściej to się zmienia, a przyczyną jest rozkwit innych kuchni oraz .. detronizacja francuszczyzny. (Jasne - przyczyn jest więcej, ale to notka, nie esej!). Niemniej jednak menu słynnych bankietów z okazji przyznania nagrody Nobla zawsze są pisane w języku francuskim (choć od pewnego czasu, co jest skalą upadku obyczajów, a zwłaszcza - wykształcenia, dodaje się angielskie tłumaczenia).

Również sposoby przyrządzania potraw zgodnie z narodową tradycją mają swoje francuskie nazwy: w tym międzynarodowym języku "po polsku" to "À la polonaise". Hanna Szymanderska w swojej "Kuchni europejskiej" informuje, że w światowej nomenklaturze "po polsku" oznacza np. gotowane w wodzie lub na parze warzywa podawane z bułką tartą zrumienioną w maśle; najczęściej serwuje się w ten sposób fasolę szparagową, kalafior, brukselki i szparagi. Ryby po polsku (z przyrządzania których Polacy byli niegdyś słynni niczym Francuzi ze swoich pasztetów) gotowane są w esencjonalnym wywarze, często z dodatkiem białego wina, i podawane polane stopionym masłem oraz posypane posiekanymi na twardo jajkami (ewentualnie polane podsmażonymi na maśle posiekanymi jajkami na twardo i posypane natką pietruszki) - najbardziej znaną rybą podawaną w tej postaci jest oczywiście sandacz.

"À la polonaise" oznacza również w międzynarodowej gwarze kulinarnej młode kurczaki pieczone z farszem w bułki tartej, wątróbki i dużej ilości koperku (Magda Gessler napisałaby: całego mnóstwa:) - takich kurczaków, jakie na wiosnę piekł w prodiżu mój ojciec...

Po polsku to również ryby w szarym sosie, dziczyzna w sosach słodkich oraz zając w śmietanie z buraczkami.

Ja widać, kuchnia polska to nie tylko karp po żydowsku, śledź po japońsku czy ruskie pierogi. O ile prawdą jest, że Rzeczpospolita Polska Obojga Narodów jak gąbka chłonęła kulinarne dziedzictwo innych nacji, o tyle prawdą jest również, że kuchnia polska odcisnęła istotne i trwałe piętno na gastronomicznej mapie świata.

Polska naprawdę ma być z czego dumna, jeśli chodzi o dziedzictwo kulinarne. Przez całe wieki to właśnie Polska nadawała ton całej Europie. Potem bywało już różnie, ale nawet gdy Polska zniknęła z mapy Europy, to Polacy nie dawali o sobie zapomnieć. Kto jest świadom, że Edouard de Pomiane to w rzeczywistości Edward Pożerski - syn polskich imigrantów po powstaniu styczniowym? ... Pan ten, po ukończeniu studiów medycznych pracował w Instytucie Pasteura i ... zajmował się wydawaniem książek kucharskich. Jego sztandarową potrawą, do dziś szeroko znaną chyba WSZĘDZIE, jest karp "a la Pomian", który, być może, rodzice niektórych z Państwa jeszcze przygotowywali. Ja sama w ten sposób przygotowuję karpia na każdą Wigilię ...

To, o czym zapomniała niezapomniana pani Hanna Szymanderska, to polska długa tradycja przygotowywania wódek, miodów pitnych, nalewek i likierów, z oczywistych przyczyn nieznana Europie na południe od Polski - z kronikarskiego obowiązku uważam za niezbędne wspomnienie o tym choćby w jednym zdaniu.

Czy dziś przekonałam nawet największych niedowiarków, że promowanie polskiej kuchni to posunięcie mądre jako przedsięwzięcie biznesowe? ...

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości