Animela Animela
462
BLOG

Polska: dziki kraj

Animela Animela Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Gdy pracownik zawiera z pracodawcą umowę na czas określony, to ta umowy wygasa z końcem tej umowy. Oczywiście, za obopólną zgodą można ją przedłużyć na drugi okres, a po raz trzeci zawarta na czas określony umowa przeradza się w umowę na czas nieoznaczony, ale jest to przypadek specyficzny, mający chronić pracownika przed kontynuowanymi przez lata umowami śmieciowymi. Niemniej zasada jest jasna: umowa zawarta na czas określony wygasa z upływem tego czasu.

Dokładnie to samo dzieje się, kiedy zawieram z kimś umowę użyczenia np. samochodu: po upływie czasu, na który umowa została zawarta, ona wygasa. Oczywiście, można ją przedłużyć za obopólną zgodą.

A co się dzieje z umową zawartą np. z taką firmą jak Cyfrowy Polsat zawartą na czas określony? Otóż - na miesiąc przed upływem terminu umowy klient ma obowiązek wypowiedzieć umowę ... inaczej przekształci się ona w umowę na czas nieoznaczony.

Oczywiście, taka sytuacja jest chora, bo oznacza, że klient nie może skutecznie zawrzeć z operatorem komórkowym czy telewizyjnym umowy na czas określony: skoro umowę trzeba wypowiedzieć, to znaczy, że nie jest to umowa na czas określony, tylko na czas nieokreślony. To chyba oczywiste? ...

Powinno być dokładnie odwrotnie: umowa zawarta na czas określony powinna WYGASAĆ SAMOCZYNNIE z upływem terminu - choć, oczywiście, strony mogą ją przedłużyć. Nie odwrotnie! Tak to wygląda w państwach cywilizowanych i naprawdę do szału doprowadza mnie to, że Polska praktycznie na każdym kroku demonstruje swój wschodnioeuropejski charakter. No bo przecież to właśnie organ państwa, jakim jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sankcjonuje takie praktyki.

Oczywiście - nie ma najmniejszych wątpliwości, że UOKiK-owa interpretacji umowy na czas nieoznaczony, będący de facto umową na czas nieokreślony, jest skrajnie niekorzystna dla klientów, ale za to premiuje przedsiębiorców. Halo, prezesie UOKiK - czy wy tam naprawdę nie rozumiecie, co to jest umowa na czas określony? Dlaczego obywatele normalnych państw mogą zawrzeć umowę na rok, dwa czy trzy i nie zawracać sobie głowy wypowiadaniem jej? Dlaczego urząd, który z mocy prawa powinien stać na straży interesów klientów, chroni WYŁĄCZNIE przedsiębiorców? Ja, szczerze powiedziawszy, mam brzydkie podejrzenia, ale ich nie skonkretyzuję.

Dziwię się też moim rodakom, że tak pokornie znoszą absurdalną sytuację, w której są zmuszani do wypowiadania umowy, która przecież zawarli na określony czas. Nie przeszkadza to nikomu, że musi napisać pismo wypowiadające i albo udać się do firmy osobiście, albo nadać je listem poleconym, bo np. nc+ zastrzega sobie wyłącznie takie formy rozwiązania umowy? ...

Mnie, owszem, bardzo się to nie podoba. Uważam, że pozbawienie obywateli możliwości zawarcia umowy na czas określony to praktyka niedopuszczalna w demokratycznym państwie. Wbrew pozorom, wcale nie jest to sprawa mało znacząca: przecież co roku kilka milionów osób musi tracić czas na zawożenie wypowiedzenia lub wysłanie listu (a jest to strata czasu i pieniędzy), i to zupełnie bezproduktywnie.

Może wreszcie PiS, zamiast zajmować się likwidacją całych gałęzi gospodarki (zwierzęta futerkowe) czy pomaganiem najbogatszym Polaków finansowo w kupnie drogich samochodów, zrobiłoby dla odmiany coś pożytecznego? ...

Skoro innych obietnic dotrzymać nie chce, niech będzie chociaż to!

P.s. Aha - ale jeśli już zostanie podjęta decyzja o przywróceniu normalności, to ewentualne zmiany przedstawcie do akceptacji Izraelowi, Francji, Niemcom, USA czy komu trzeba PRZED ich wdrożeniem. Nie chcę być przyczyną kolejnego poniżania Polski, bo komuś zmiany się nie spodobają!-

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka