Na tle ostatnich wydarzeń dot. np. wydarzeń w Poznaniu, ustawy refundacyjnej i wyroku ws. stanu wojennego można odnieść wrażeni, że politykom partii rządzącej przepraszam za wyrażenie ale "zwisa" i nic ich te kwestie nie obchodzą. Na pierwszy plan wybiega tu przede wszystkim zachowanie pana Niesiołowskiego i pani Marszałek Kopacz. Ja takie zachowania uznaję za szczególnie obłudne i niektóre wyjątkowo nietaktowane przede wszystkim obrażające Polaków jako wyborców.
Tutaj zacznę od zachowania pani Marszałek Kopacz. Jej wypowiedzi ws. ustawy refundacyjnej są wyjątkowo nieodpowiedzialne jako przecież głównego autora tej ustawy. Niestety pani Marszałek zapomniała o cywilnej odwadze przyznania się do tego, że nie tylko ona jest głównym autorem tej ustawy, ale dodatkowo nie zebrała się w sobie żeby przyznać się do tego, że aż tyle czasu bo do 2007 r. zmarnowała na nieprzygotowanie porządnej ustawy o lekach refundowanych. Jakby przysłuchać się ostatnim konferencjom pani Marszałek to można mieć wrażenie, że im bardziej zagłebiało by się w temat leków refundowanych to pani Marszałek jest bardziej tajemnicza wiedząc, że ustawa nie jest dla dobra pacjentów a koncernów farmaceutycznych. Niestety pani Kopacz okazała się jeszcze bardziej obłudna, że gdy pytania tuż po wyborach o fotel Marszałka Sejmu to mówiła, że ją to nie interesuje a potem bez żadnych wyjaśnień została drugą osobą w państwie. Dziwię się tylko jej wyborcom, którrzy tolerują takie kłamstwa już po raz kolejny.
Kolejnym przykładem jest i tutaj nie ma niespodzianki pan Niesiołowski. Nie dość, że nie zwołał specjalnego posiedzenia komisji obrony narodowej ws. płka Przybyła ( podczas gdy np. prezydent nawet działał w tej sprawie) to jego wypowiedź na wyrok ws. stanu wojennego jest bezczelnością. Otóż ws. posiedzenia komisji obrony były wicemarszałek stwierdził, iż jest ono niepotrzebne bo przecież po co?.Wszystko działa jak należy i nie potrzeba nadzwyczajnych posiedzień komisji. A gdy zapytano go o wyrok ws. stanu wojennego to wyjątkowo obłudnie odpowiedział, że go to nie interesuje, bo teraz są ważniejsze sprawy w Polsce i mało kogo w naszym kraju interesuje jeszcze stan wojenny.Otóż błąd panie Niesiołowski duża część społeczeństwa interesuje się stanem wojennym i długo się jeszcze będzie interesować. Bo takiego wydarzenia w Europie Środkowo- Wschodniej nie było w historii. I pańska bezczelna wypowiedź tego nie zmieni. I przykro jest patrzeć, że elita rządząca chce komunzim oddzielić "grubą kreską". Trzeba to zmienić.
Inne tematy w dziale Polityka