Tytuł mojego dzisiejszego wpisu nie jest przypadkowy. Takie sugestie można wysnuć szczególnie po ostatnich wypowiedziach parlamentarzystów PO, którzy mocno zaangażowali się w polityczną kampanię agresji. Partia uchodząca do tej poart za ugrupowanie słynące ze spokoju, przewidywalności teraz staje się formacją agresywną ( w bardzo mocnym tego słowa znaczeniu) zresztą na własne życzenie dodatkowo pokazująca swoim wyborcom jaka jest jej druga strona medalu.
Do tej pory w agresywnych utarczkach przede wszystkim z PIS Platforma i Tusk wykorzystywała przede wszystkim Stefana Niesiołowskiego. Od początku swojego pobytu w PO skutecznie moim zdaniem miał "prany mózg" i wpajano mu, że Pis to zdrajcy, nieudacznicy i durnie. Teraz Niesiołowski ma tylko to zakodowane w głowie plus to, że to co robi PO jest jedynie słusznie. Niestety okazuje się, że aktualnie grono takich ludzi się powiększa. Dołączają do niego m.in. Paweł Olszewski ( znany według mnie z bezmyślnych wypowiedzi) czy Joanna Kluzik - Rostkowska ( spadochroniarz z PJN) i wiele innych A to dlatego, ponieważ PIS zmniejsza dystans w sondażach i trzeba więcej członków PO nakręcić agresywnie, bo sam Niesiołowski nie wystarczy. I przy tej okazji śmiało można stwierdzić, że Platforma to partia ludzi, których można nakręcić jak roboty i łatwo nimi sterować. Mają zakodowane to, że oni są najlepsi i nikt nie może im się równać a od czasów rządów PIS mają zakodowane jeszcze to, że PIS to partia zła i obłudna.Niestety patrząc na posłów PO jak na posłów partii rządzącej brak w każdej praktycznie ich wypowiedzi jakiś merytorycznych argumentów ( pomijając niektórych posłów, którym zależy na merytoryczności, ale to wyjątki) a są w tej partii jedynie dla kariery i nie widać, aby dla dobra kraju coś zrobili( a przecież głoszą, że dla nic najważniejszy jest obywatel).
Niestety taka postawa członków partii rządzącej przenosi się także na wyborców PO. Mimo, iż często są to ludzie średnio lub bardziej zamożni i wykształceni to niestety też w większości sprawiają wrażenie, że mają "wyprane mózgi" i nie dociera do nich nic co miałoby mówić co innego niż to co głosi PO( a sami twierdzą, że tacy są wyborcy PIS a nie są w tej kwestii lepsi). To jest wynik olbrzymiej propagandy "salonowych" mediów", które nie tylko nie pokazują merytoryczności opozycji, ale tylko pokazują jej agresywną stronę i podyscyają emocje oraz powodują, że PIS wychodzi na partię prawie faszystowską. A jeśli błąd popełni PO ( a później np. go naprawia) to jest taka sytuacja pokazywana jako niewielka wpadka, po której można przyznać się do błędu i podnieść. Media szybko takie wpadki w większości albo szybko tuszują innymi tematami, aby wyborcy mogli o nic zapomnieć albo przeinaczają ich skutek. Wyborcy PO to przede wszystkim elektorat, który chce spokoju za wszelką cenę, chce, aby nas lubili najwięksi tego świata często nie zdając sobie sprawy jak jest naprawdę. A to jest nietsety przykre, że tak wielu wyborców i polityków daje sobą manipulować jak roboty...
Inne tematy w dziale Polityka