Wczoraj ośrodek CBOS opublikował najnowszy sondaż poparcia dla partii politycznych. Z jednej strony można uznać, że preferencje polityczne zostały w nim odzwierdciedlone, ale z drugiej strony pokazała niespodziankę: duży zawód dla partii Palikota, którego według CBOS nie znalazła by się w parlamencie.
Postanowiłem ten sondaż opisać, ponieważ zachodzi zjawisko, jakiego się spodziewaliśmy: EURO 2012 widocznie pomaga rządzącej partii, która wg sondażu mogłaby liczyć na 32% popracia. Moim zdaniem oprócz tego, żę EURO sprzyja Platformie, jest też druga przyczyna takiego stanu rzeczy: przestano przynajmniej do lipca interesować się polityką. A taki brak zainteresowania życiem publicznym lub wiele tematów zastępczych jakimi są np. mistrzostwa Europy sprawiają, że jest to miód na serce dla partii Donalda Tuska. Teraz należy postawić pytanie: na ile wystarczy tego "EURO poparcia" partii rządzącej??W mojej ocenie najdalej do połówy lipca a przy tematach zastępczych, jakie mogą do końca lipca wymyślać prorządowe media ( np. gadać od 1 do 31 lipca o tym, jak było w Polsce fajnie na EURO; mogą także co miesiąc np. 8 każdego miesiąca obchodzić rocznicę rozpoczęcia mistrzotsw-to było by kuriozum). Z pewnością na to liczy Platforma, ale stać się może zupełnie inaczej. Protesty podwykonawców, wielkie długi jakie pozaciągały miasta gospodarze w związku z organizacją mistrzostw, które teraz ostatnio gdzie nie gdzie się pojawiały zostały przez media szybko stłumione, ale według mnie powrócą po 1 lipca, kiedy to Tusk i jego ekipa zejdzie na ziemię z piłkarskiego nieba. Dzięki TVN 24 i innym prorządowym stacjom w polskim przekazie publicznym Polska jest jednym wielkim sukcesem organizacyjnym co może sobie przypisać i tak się stanie PO a co może ludziom słabo odpornym na demagogię zmienić zdanie i przejść na stronę Tuska. Wydawało się, że porażka naszych piłkarzy sprawi, że spadną Po notowania, ale tak się nie stało. Moim zdaniem dlatego, że Polacy za każdą porażkę kadry będą obwiniać PZPN i trenera kadry w ogóle nie myśląc, że jest to wina PO. Dlatego Tusk spokojnie patrzył na to co się dzieje, wiedząc, że PO utrzyma prowadzenie w sondażach.
Z kolei na dole stawki sondażu złe wieście dla Palikota: jego partia może liczyć na 3% poparcia, co w wielkim huku i przytupie z jakim to ugrupowanie wchodziło do Sejmu jest wielkim szokiem. To też w mojej ocenie pokazuje brak jakichkolwiek pomysłów na politykę Palikota. Błędem jego było to, że chcąc wprowadzić do Sejmu ludzi nie związanych z polityką, brał osoby z castingu, kompletnie nie przygotowane do zasiadania w Sejmie, które na żadnej dziedzinie życia się nie znają(przynajmniej duża większość z nich). Ukazuje też to u Palikota, że brak jakiegoś wielkiego show, które nie obserwujemy w wykonaniu Palikota sprawia, że tej partii w oczach wyborców po prostu nie ma. Idea nowoczesnego państwa jaką chciał stworzyć Palikot to był wielki żart, bowiem moim zdaniem ogłaszając to hasło, polityk z Biłgoraja nie miał absolutnie przygotowanego żadnego programu a postulaty, które wymyślał często były przygotowywane w pośpiechu. Ja osobiście nie wróżę dobrych miesięcy w partii Palikota.
Pozostałe partie i ich poparcie: PIS-20%, SLD-8% i PSL 5%. Solidarna Polska 3%.
Inne tematy w dziale Polityka