matthew88 matthew88
1872
BLOG

Kaczyński sam dał Tuskowi broń do ręki

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 43

Odnieść można takie wrażenie, że w całym sporze pomiędzy Tuskiem a Kaczyńskim na to kto ma lepsze rozwiązania gospdarcze dla Polski błędy popełnili oboje. Ale już te bardziej absurdalne (co widzi chyba każdy rozsądnie myślący) popełnili działacze partii rządzącej. Ale od początku.

Ostatnio oglądając jeden z programów publicystycznych na TVP Info trudno nie zgodzić się z opinią będącego tam gościem prof. W. Modzelewskiego. Otóż prof. stwierdził, że rząd popełnia głupotę przede wszystkim biorąc się za liczenie czegoś, co jest dopiero propozycją, co nie jest jeszcze poparte odpowiednimi wyliczeniami i złożone w formie ustawy. Moim zdaniem to jest podwójna głupota, a przy tym wykazanie się przez rząd brakiem inteligencji, bowiem pokazuje on wyborcom, że nie ma on żadnych nowych pomysłów na ten moment (poza budżetem na przetrwanie; takim, aby dopchnąć go do następnego roku), a jedyne co może teraz zrobić to wyliczenie kosztów propozycji składanych przez partie z opozycji. Warto też oczywiście podkreślić, że propozycje prezesa PIS (przynajmniej niektóre) są sensowne i dogłębne prace nad nimi mogły by po uchwaleniu ich przynieść efekt. Ale jeśli zostaną stworzone to prawdopodobnie nie zostaną uchwalone; chyba, że zostaną skopiowane przez PO i przedstawione jak projekt partii rządzącej.

Ale jak wspomniałem wcześniej jest też druga strona medalu w tym sporze. Otóż prezes Kaczyński, rzucając na prawo i lewo tymi gospodarczymi propozycjami bez podania konkretnych liczb, sam moim zdaniem dał (przede wszystkim rządowi) broń do ręki Tuskowi, który dzięki wyliczeniom (nie znając oczywiście konkretnych kwot, jakie proponuje PIS), będzie mógł podać do opinii publicznej, a tym samym do wyborców dowolną kwotę, która będzie potwierdzała bezsensowność propozycji prezesa. Oczywiście te kwoty, które jutro ma podać minister Rostowski to będą kwoty przybliżone, może wzięte z księżyca, byle by tylko zniechęcić potencjalnego wyborcę do propozycji PIS, jak i do samego prezesa Kaczyńskiego. A późniejsze wyliczenia, które może podać PIS na niewiele mogą się zdać, bowiem kwoty podane przez rząd zostaną tak wszędzie roszerzone , a propozycje PIS we wszystkim mediach zostaną uznane za głupie sprawią, że wyborca raczej uwierzy wersji rządowej. Bowiem niestety dalej jest i będzie podatny na propagandę "salonu"

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka