matthew88 matthew88
361
BLOG

Obchody 4 czerwca powinny być świętem o charakterze stricte "symbolicznym"

matthew88 matthew88 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 40

Powoli, małymi krokami zaczynają się przygotowania do 30 rocznicy obchodów częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r. Opozycja już bierze na siebie rolę organizatora uroczystości wyłączając z nich całkowicie stronę rządową twierdząc, że chce ona umniejszyć znaczenie tego, co stało się przed 30 laty. Można powiedzieć, że zaczął się wyścig na to, kto bardziej w swoich działaniach uosabia idee 4 czerwca i kto jest bardziej wybitny w swoich zasługach z tamtych lat.

Patrząc na walkę, jaka właśnie się rozpoczyna między rządzącymi a opozycją (która defacto ją wywołała) należy patrząc z perspektywy osoby starającej się realnie ocenić sytuację), że takie właśnie rocznice jak 4 czerwca powinny być świętem wszystkim Polaków. Wszystkich, którzy chcieli wolności, którzy za tę wolność 30 lat temu walczyli, którzy się do niej przyczynili i tych (szczególnie młodych), którzy o tej wolności w każdej sferze mówią i o niej przypominają. Czyli dla każdego. Zawłaszczanie takich dni uważam za jawne nadużycie i skandal. To, co teraz stara się robić opozycja jest bardzo podobne do tego, co oglądaliśmy na obchodach 25 - lecia 4 czerwca w 2014 r. Może nie było to tak dosadnie pokazywane przez ówcześnie rządzącą PO, ale między wierszami mogliśmy przeczytać, że to właśnie Tusk i jego ekipa chcieli pokazać, że to "ich" strona sprawiła, że 4 czerwca stał się realnym wydarzeniem. Dlatego teraz trzeba sprawić, by to święto było świętem każdego. Uważam, że obecnie rządzący nie powinni w żadnym wypadku wchodzić w spór z opozycją kto jest bardziej godny o organizację, a zaproponować właśnie uczciwe, realne świętowanie. Ale w poczuciu, że jest to data symboliczna i tak powinna być ona obchodzona.

W mojej ocenie tak być powinno, bowiem 4 czerwca był początkiem wychodzenia z nomenklatury komunizmu, czego zwieńczeniem były wolne wybory roku 1991. Owszem i to należy podkreślać, że wiele na tej drodze się nie udało m.in. dekomunizacją, reformy gospodarcze ( w dalszej perspektywie) czy zawłaszczanie państwa przez elity PRL czy "Solidarności", ale jakiś symbol i znaczenie ta data ma. Był to pierwszy krok w oddawaniu przez komunistów władzy. To, że ich następcy przetrwali do dnia dzisiejszego jest efektem zaniechań tylko i wyłącznie kolejnych rządów III RP. Także mimo porażek w późniejszym okresie należy uznawać m.in. plan Balcerowicza. Jego niedopracowanie sprawiło, że potem początkowe sukcesy przerodziły się w recesję i problemy ekonomiczno - gospodarcze. 

Symbol 4 czerwca pozostaje zatem w pamięci jak sądzę wielu. I w takim właśnie kontekście powinno być ono obchodzone. Przez wszystkich. Bo w takim jak i w wielu innych przypadkach nie ma: twoja lub moja racja. Racja powinna być jedna. Ale uczciwa i sprawiedliwa.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka