Przychodzi znajomy do lekarza o imieniu Krystek i mówi: "Krystek, daj mi receptę na piec pawulonów bo ja do roboty jadę". A jest łowcą skór. Lekarz daje receptę bez wskazań medycznych ot na gębę, że kumpel poprosił a poza tym zawsze mu dawal, bo to w końcu znajomy. Jedzie kumpel do roboty i ma na wieczór pięć trupów. Kasa zarobiona. I tu postawię teoretyczną kwestię Izbie Lekarskiej i sądowi lekarskiemu: czy ze względu na znajomość prywatną lekarz ponosi winę czy nie za współudział w zamordowaniu pięciu osób a przynajmniej winę pomocnictwa w mordowaniu pacjentów?
Co Państwo myślą jak by orzekła Izba Lekarska: popełnił błąd lekarz czy nie? Naruszył zasady etyki lekarskiej czy nie? Czy znajomość prywatna zwalania lekarza z etyki lekarskiej?
Ludzie nie wierzą, że to co się zdarzyło miało miejsce. Ale się zdarzyło. Pani Sędzia Barbara Piwnik, była Minister Sprawiedliwości nazwała to "anomalią siedlecką" w wymiarze sprawiedliwości. Na blogu tym nie będzie nazwisk przestępców. Będą tylko nazwiska osób wypełniających funkcje publiczne i będące osobami publicznymi. Będę wyciągał ich pochowanych za organami Państwa. Tak jak nawołuje Leszek Balcerowicz. A za myśl przewodnią obieram pytanie europosła Wojciechowskiego "Czy sędzia Zych wzięła łapówkę?" A i słowa Adama Sandauera powtórzę jako moje "Ta strona poświęcona będzie skur..stwu. Oczywiście tylko i nie całemu. Za dużo tego w naszym państwie. Opisuje ona to co było moim losem. Każdej zamieszczonej informacji mogę dowieść i bronić dokumentami". Jednocześnie przepraszam za błędy literowe. Jestem po ciężkim paraliżu i czasem mam kłopoty ze wzrokiem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości