Marco7 Marco7
103
BLOG

Ciszej, ciszej

Marco7 Marco7 Samorząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Cisza nad tą trumną, wypadało by zawołać po śmierci Pawła Adamowicza. Podejmowanie teraz działań, dyskutując nad tym czy był wielkim czy wybitnym prezydentem nie zwróci człowiekowi życia, człowiekowi który został zabity - nie bójmy się mówić tego głośno - przez chorego psychicznie człowieka, który powinien być trzymany w zamknięciu, odizolowany od społeczeństwa. Zaskakuje fakt, że tego nie dopilnowała ani służba więzienna, ani policja, bo wypuszczając tak chorego psychicznie człowieka, naraża się obywateli na niebezpieczeństwo. Być może nikt nie wziął pod uwagę faktu, że może on zaplanować zbrodnię doskonałą, wykorzystując do tego światełko do Nieba WOSP. Czas pokaże jakie działania prawne przygotuje PiS aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Mam nadzieję, że w życiu politycznym również nastąpi zmiana języka, aby nie mówić "mową nienawiści" lecz rozmawiać z szacunkiem, tak jak powinno się rozmawiać. Ta mowa nienawiści o której mówi się teraz głośno nie przeszła obojętnie obok żony zamordowanego Prezydenta Gdańska, która w TVN24 takimi słowami wypowiedziała się w sprawie zamordowania jej męża "Słuchajmy, rozmyślajmy, wspominajmy, weźmy sobie te słowa do serca. Pani Magdalena wprowadza nas do ich domu, do ich rodziny. Mogliśmy się niektórych faktów domyślać, a oto słyszymy na własne uszy. Nikt nie ma prawa o takie sprawy wypytywać, ale ona ma dziś odwagę i siłę, by o tej nagonce trwającej przez lata publicznie opowiedzieć. Nie znajdzie się ani jeden, by stanąć naprzeciw Pani Magdaleny i wejść z nią w spór. Pokazała publicznie przeciwników męża z całą ich perfidią, z ich bezwzględnością i mściwością" i można zgodzić się z próbą ucieczki od tego hejtu i krytyki z jakim przez lata zmagał się .P Paweł Adamowicz i nie można mówić tak jak Pani Adamowicz, że jej mąż Paweł Adamowicz nie zginąłby, gdyby w "reżimowych mediach” nie dochodziło do ciągłego "kąsania i grillowania” jej męża bo to zapewne nie dotyczy tylko TVP. Choć Magdalena Adamowicz od dawna żyła w strachu, śmierć męża dała jej siłę, by przedstawić publicznie swoje spojrzenie na przyczyny tragedii. Oby ta nauka nie poszła w zapomnienie.

Marco7
O mnie Marco7

Interesuje się polityką, gospodarka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka