Uważam José Saramago za wielkiego pisarza, mówiącego niesamowite rzeczy o Europie i świecie współczesnym, choć mieni się uporczywie komunistą hormonalnym. Wydał właśnie nową powieść pt. Kain, która jest parodią dziejów zabójcy Abla. Przedwczoraj odbyła się jej promocja.
José Saramago stwierdził na tym spotkaniu, że Biblia jest podręcznikiem złych obyczajów. Wywiera wpływ nie tylko na kulturę, lecz także na nasz sposób życia. Bóg okrutny, zazdrosny i nieznośny istnieje tylko w naszych głowach. Bez Biblii bylibyśmy inni, najprawdopodobniej lepsi.
87-letni Saramago swojego Nobla dostał w 1998 r. W 2002. odwiedził Zachodni Brzeg, gdzie Izraelczycy - w reakcji na falę zamachów samobójczych - przeprowadzili antyterrorystyczną operację Mury Obronne. Saramago uznał, że oblężony Ramallah przypomina Auschwitz.
Poczułem wtenczas do faceta - podobnie jak do innych lewaków w UE, pieprzących podobne głupoty - lekką niechęć... Na swej promocji Saramago oznajmił: „Kain” nie wywoła problemów z katolikami, bo oni nie czytają Biblii, może za to oburzyć Żydów, co mnie nie obchodzi.
Fascynująca jest najnowsza ewolucja hormonalno - komunistyczna: Żydzi zniszczyli świat poprzez Biblię.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka