SŁUP CHMUR - 6. DZIEŃ

 Z OSTATNIEJ CHWILI:

Negew: „Zwolnię sprężynę, ale tylko, jeśli nie będzie innego wyjścia” - głównodowodzący Cahalu generał Beni Gantz na odprawie z udziałem dowódców brygad piechoty zmotoryzowanej i wojsk pancernych.

@

16.30 - UWAGA: Rządowe wojsko libańskie przechwyciło 2 Grady wycelowane w kierunku Izraela w miejscowości Al-Mari na południu Kraju Cedrów. Od rana już 110 rakiet odpalonych ze Strefy Gazy - ponad połowę zestrzeliły „Żelazne Kopuły”.  Wg Cahalu ataki rakietowe islamistów są coraz bardziej chaotyczne.

Celem błyskawicznego ataku z powietrza na jeden z wieżowców w Gazie była komendantura Dżihadu Islamskiego - zginęło 4 bojówkarzy ze szczebla dowódczego. Terroryści atakują samoloty ręcznymi rakietami przeciwlotniczymi różnego typu..., ale maszyny są ochronione aparaturą elektroniczną.

15.15 - Izrael żąda bezwarunkowego przerwania ognia przez Hamas najpóźniej do jutra wieczór; w przeciwnym razie operacja "Słup Chmur"  zostanie rozszerzona  (uderzenie lądowe) - informuje wojskowe radio Galej Cahal. 

14.10 polskiego czasu: Ponad 70 rakiet spadło od rana na płd. Izrael; „Żelazna Kopuła” przechwyciła prawie 10 Gradów mogących eksplodować w miastach: Beer-Szewa, Aszdod i Aszkelon. Nie ma ofiar. Trwa polowanie z powietrza na poruszajacych się motocyklami terrorystów odpalających rakiety i ich dowódcow w samochodach; jeden z tych ostatnich zabity ok. 45 minut temu na północ od Gazy.

11.40 polskiego czasu: Tempo ostrzału rakietowego ze Strefy znów rośnie. 4 alarmy w Aszdodzie - „Żelazna Kopuła” robi swoje. Wg Cahalu nadal nie została zniszczona podziemna infrastruktura bojówek Hamasu. Rezerwiści ćwiczą nonstop w poligonowych „miasteczkach arabskich” walki w terenie zabudowanym - narzekają, że brakuje żarcia; Ehud Barak uspokaja: dostawy w drodze. W Kairze opóźnia się konferencja prasowa szefa Hamasu Haleda Maszala (zawieszenie broni).

Jerozolima:   Prezydent Izraela Sz. Peres oznajmił Tony Blairowi (kwartet bliskowschodni), że „Iran wciąż pomaga Hamasowi”. Wizyta goni wizytę... - wczoraj Laurent Fabius, dziś Tony Blaire i Westerwelle - jutro turecki Davutoglu (ale tylko do Gazy z arabskimi szefami MSZ). Pojutrze Ban Ki Mun, który miał przylecieć jutro... Pekin głęboko zaniepokojony losem Palestyńczyków... „Słup Chmur” tematem nr 1 w mediach światowych, nawet u Latynosów - tylko Polska, Indie i Japonia mają inne problemy.

@

ALLELUJA - tak żołnierze nazwali 5. baterię antyrakietową „Żelazna Kopuła” chroniącą Tel Awiw:). Skorygowane zostały korytarze lotnicze, aby zapewnić bezpieczeństwo samolotom pasażerskim. Cahal okrążył Strefę Gazy ciasnym pierścieniem, który w każdej chwili może przybrać formę inwazji lądowej.

 Celem ataków z powietrza są teraz głównie dowódcy islamskich bojówek - ukrywający się w budynkach mieszkalnych - dlatego wzrosła też nieco ilość ofiar wśród cywilów. Izraelczycy raz po raz wchodzą na częstotliwości mediów Hamasu, wzywając ludność, by trzymała się z dala od terrorystów.

Niszczona jest intensywnie infrastruktura przemytnicza (podziemne tunele etc.), aby uniemożliwić w nadchodzącym okresie wznowienie zmasowanych przerzutów irańskiej broni via Synaj. „Słup Chmur” to tak naprawdę pierwsza faza ew. wojny z Teheranem - taki jest strategiczny cel tej operacji zbrojnej.

Izraelczycy chcą zneutralizować bojówki hamasowskie na wypadek, gdyby mieli zbombardować instalacje „A” w Iranie. W takim wypadku Hamas użyłby przeciw Izraelowi arsenału rakiet, który teraz Cahal z hukiem mu rozwala:). Inwazja lądowa na Strefę Gazę byłaby elementem tego "pierwszego etapu".

@

Szderot dziś rano: zielona górka przy granicy ze Strefą Gazy. Widać super „kopułkę” rozwalającą Grady. Miejscowy dziadek na motorze przywiózł wnusia, żeby mu to pokazać. Ekipy tv - dwie niemieckie, rosyjska i Fox News. Gdzie Górecki z TVP, Pacewicz z GW i dzielny Haszczyński? - na portalu Rzepy zwisa jego reportaż z Gazy... sprzed 3 lat:). Szderot kompletnie wyludnione - podobnie jak przygraniczne kibuce. Ludność wybyła autkami na północ; wszystko zamknięte poza supermarketem z 1 wkurzoną kasjerką.

@

Tel Awiw: Panience czytającej o 13.40 polskiego czasu w TokFM newsa „Egipt demonstruje solidarność z narodem palestyńskim znajdującym się pod bombami izraelskimi” - normalnie z wrażenia zagulgotało w gardziołku. Dokładnie taka sama afektacja rozlegała się niegdyś w gardziołku puszystej blondyny w TVP, gdy gulgotała śpiewnie: Jasssiiir Arafat:))).