kuba9131 kuba9131
444
BLOG

Białystok - fakty

kuba9131 kuba9131 LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

W ostatnich dniach Polska żyje tym co wydarzyło się w Białymstoku. A mianowicie chodzi o marsz równości który przeszedł ulicami Białegostoku a który spotkał się z oporem białostoczan. Jest kilka kwestii które nie zostały nam opowiedziane.

Najpierw jednak przedstawmy fakty: ilość uczestników marszu równości to około 800 osób z czego tylko połowa z nich to byli białostoczanie a reszta została zwieziona z całej Polski. Odbyła się również kontrmanifestacja która liczyła od 8000 do 10000 osób (słownie:od ośmiu do dziesięciu tysięcy osób). Więc była bardzo duża przepaść pomiędzy marszem a kontrmanifestacją (legalna, została wydana na nią zgoda).

Doszło również do zamieszek. W stronę uczestników marszu równości poleciały petardy i kamienie. Owszem zdarzyło się kilka incydentów które zostały wyolbrzymione do rangi międzynarodowej (dosłownie, gdyż sytuacja w Białymstoku odbiła się echem na całym świecie). Czyny te należy oczywiście potępić ale nie zauważa się że większość uczestników kontrmanifestacji była spokojna a niewłaściwie zachowywali się pojedyncze osoby (głównie kibice Jagiellonii Białystok).

Żeby dodać dramaturgii temu co się stało podczas manifestacjach pokazano zdjęcie zakrwawionej kobiety. Tymczasem okazało się że ta kobieta to osoba z kontrmanifestacji i partnerka innego uczestnika kontrmanifestacji która została ranna w starciach z policją.

Lewactwo zawyło z oburzenia. Niektóre media zarówno te polskojęzyczne jak i zagraniczne porównują sytuację z Białegostoku do Niemiec z lat '30, mówią jakoby rzekomo odradzał się faszyzm i nazizm, jest to nic innego jak szkalowanie Polski. Nie jest to pierwszy raz gdy Polska jest szkalowana, szczególnie gdy do władzy doszedł PiS, nie mówiąc już o tym że wśród lewactwa Białystok zawsze miał złą sławę jako że jest to miasto związane z polskimi narodowcami i nazywane jest ,,stolicą polskiego faszyzmu". Natomiast gdy nielegalne lewackie kontrmanifestacje blokują pochód Marszu Niepodległości i rzucali w manifestantów kamieniami to lewaków to nie oburza, najchętniej zakazali by tego patriotycznego marszu, lewactwo zawsze chciało ograniczenia demokracji, zakazywania niewygodnych manifestacji i stosowania cenzury.

Jeden z głównych osób która oburzyła się tym co się stało w Białymstoku jest Robert Biedroń który straszył perspektywą pogromów. Ten sam polityk w 2013 roku w nielegalnej blokadzie Marszu Niepodległości rzucał kamieniami w jego uczestników; słowa które wypowiada były poseł Ruchu Palikota to hipokryzja.

Lewaków również nie oburza również to że na marszach równości profanuje się święte dla katolików symbole i obraża się ludzi wierzących, jedynie co ich oburza właśnie to co stało się w Białymstoku czy trochę wcześniej naklejka Gazety Polskiej ,,strefa wolna od LGBT", sami domagają się tolerancji ale tak naprawdę są nietolerancyjni wobec osób posiadających inne poglądy.

Pojawiły się zarzuty wobec PiS i Kościoła Katolickiego jakoby przyczynili się do tych białostockich wydarzeń. Jest to nieprawda, PiS i Kościół tradycyjnie w takich sytuacjach chowają głowę w piasek, oficjalnie potępiają, policja robiła wszystko żeby parada równości doszła do skutku a obecnie ściga uczestników kontrmanifestacji ale i tak lewacy nie okazują za to wdzięczności.

Podsumowując nic wielkiego nie wydarzyło się w Białymstoku poza kilkoma incydentami lecz sprawa została rozdmuchana i przez wiele tygodni będzie nagłaśniana do granic absurdu jakoby w ostatnim czasie w Polsce działo się coś złego.

kuba9131
O mnie kuba9131

Katolik, konserwatysta, umiarkowany liberał gospodarczy, niepartyjny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo