Tak, tak – wiele osób może nie zostać wpuszczonych na mecze mistrzostw Europy w piłce kopanej. Wśród nich może być pieszczoszek red. red. Żakowskiego i Mazowieckiego, towarzysz Jaruzelski Wojciech. I bynajmniej nie za antysemityzm – bo to zostało Spawaczowi przez Autorytety wybaczone – lecz za pokazanie się w pełnej gali odznaczeniowej. Towarzysz generał wyznał był bowiem, że jako młody chłopak nosił mieczyk Chrobrego. Odznaka ta znalazła się w katalogu symboli zabronionych przez UEFA. Jeśli ktoś się zechce lansować nieprawomyślną odznaką, to ochrona ma delikwenta wziąć pod pachy i wykopać ze Stadionu – nomen omen - Narodowego. Widok kilku kwadratowych goryli wywlekających brutalnie Człowieka Honoru na parking będzie przykry i nietolerancyjnie niestosowny, może zatem zawczasu duet Żakowski & Mazowiecki zatroszczy się o kolejne rozgrzeszenie swojego totumfackiego i załatwi mu od Platiniego list żelazny?
Towarzysz Generał jest jeden, przeto i problem jest pojedynczy. Gdyby jednak na stadion wybrała się brać udekorowana takim oto znakiem:
…to zrobiłoby się niewesoło. Pytanie tylko – komu. Maltretowanie weteranów Wojska Polskiego jest takie nie comme il faut, z drugiej strony jak można tolerować TAKIE symbole w europejskiej telewizji?! Czy tak chętni do wybielania antysemitów redaktorzy Żakowski & Mazowiecki wstawiliby się za starymi podhalańczykami? Czy potrafiliby z identyczną maestrią relatywistyczną wytłumaczyć czynnikom europejskim, że czarno-biała wizja przeszłości to obciach godny gnojków z IPN, a nie światłych humanistów?
Rzeczpospolita doniosła wczoraj, że parlament Islandii ma zająć się pakietem propozycji, które mają uczynić z tego kraju światowy raj wolności słowa – na wzór rajów podatkowych. Na pierwszy rzut oka wygląda to nieźle, niestety dziennik informuje, że ów „pakiet” ma poparcie Sojuszu Socjaldemokratycznego i Ruchu Lewica-Zieloni, co z miejsca wzbudza wątpliwości i uzasadnione podejrzenia, iż zapowiadana z pompą wolność słowa nie jest przeznaczona dla wszystkich. Czyli prawdopodobnie będzie stosowana zgodnie z logiką prezentowaną przez red. red. Żakowskiego i Mazowieckiego – dla wybranych. Wśród wybranych jest Jaruzel, wątpię jednak, by z równą energią złotouści żurnaliści bronili Giertycha i jego nacjonalizmu…
Inne tematy w dziale Polityka