Co jest ważniejsze
- Polska liberalna czy Polska solidarna
- Stabilna polityka zagraniczna czy graniczenie z III Rzeszą i ZSRS
- Niższe podatki czy troska o najuboższych
- Świętowanie Dnia Oręża Polskiego 4 lipca czy wybuchu draki warszawskiej
- Wolny rynek czy przywileje dla związkowców
- Posprzątanie swojego śmietnika czy szukanie zamachowców u sąsiadów
- Współtworzenie dobrobytu czy wymachiwanie biało-czerwoną
- Swoboda medialna czy misja TVP
- Wolność czy demotfukracja?
Mija już piąty miesiąc od zabójstwa smoleńskiego, od drugiego Katynia dokonanego rękoma rodzimych neonazistów współpracujących z sowieckim KGB. Lada chwila trzy lata stukną pseudoliberalnemu reżimowi tow. Tuska, który z maestrią doświadczonego dialektyka zapewnia „Nie będzie podwyżek podatków”, po czym je podnosi.
Nie została zrealizowana propozycja prawdziwych patriotów zwiększenia wydatków na czas kryzysu, przez co zadłużenie nie jest niestety tak wielkie, jakby mogło być, dając okazję Polakom do aktywnego uczestnictwa w życiu społeczno-politycznym Najjaśniejszej. Waaadza konsekwentnie walczy z kryzysem i bezrobociem zwiększając ilość urzędników, zgodnie z ideałami liberalizmu. Nie ma takich ideałów w doktrynie liberalnej? Tym gorzej dla niej…
Rządząca partia sprzedawczyków utraciła społeczny mandat, zawierając nową Targowicę z naszymi odwiecznymi wrogami od Drang nach Osten i Światowej Rewolucji. I to we wrześniu, miesiącu pamiętnym z podwójnego uderzenia Sił Zła. Rząd i pan prezydent kończą z konfrontacyjną polityką zagraniczną, polegającą na robieniu sobie z sąsiadów wrogów. Czas na koncyliację, wspólnotowość, współpracę ku chwale Mumii Europejskiej. Patrzmy w przyszłość, schowajmy truchła przeszłości do szafy.
Naprawdę jest w tej chwili mało ważne, czy podatki będą o oczko wyższe czy niższe, czy wybory mają być organizowane tak, czy siak. Przed nami, wolnymi Polakami, stoi w tej chwili bardzo realne zadanie obronienia fundamentów swojej wolności przed neonazistami z PO i jej neohitlerowskim elektoratem. Fanatyzm i uwielbienie wodzostwa narzuca przykre skojarzenia z minionym okresem, powrót do władzy PiS jest zagrożeniem dla fundamentów wolności i demokracji.
Nie trzeba być szczególnie bystrym, by zauważyć, że współczesnym Żydem w Polsce jest zwolennik Prawa i Sprawiedliwości, zaś Jarosław Kaczyński jest jakimś oberżydem, znienawidzonym dogłębnie i bez racjonalnego powodu przez rzesze tuskistów. Dziadek w Wehrmachcie i współudział w Drugim Katyniu. Doprowadzenie finansów państwa do nieuleczalnej zapaści. Kompromitacja z Euro’2012. Zamach stanu.
Pomnik i Wawel dla śp. Naszego Prezydenta! To nie nasz prezydent, wybrano go przez nieporozumienie. Jaki prezydent, taki zamach.
To jest ważne?
Przecież ONI nawet nie zauważą, jeśli opuścimy ich towarzystwo wracając do domu, do rodziny, do swoich zajęć. ONI mają swoje wielkie problemy, a tu u nas, na nizinach toczy się życie. W mieszkaniach, obejściach, a nie na cokołach pomników.
Inne tematy w dziale Polityka