Moje pytanie nie jest wyssane z palca. Skądże znowu, jestem pilnym czytelnikiem wykwintnej prasy, z podziwem przyjmuję wypowiedzi autorytetów moralnych, ludzi znacznie inteligentniejszych od Mła. Będąc zwykłym kretynem słowa elity traktuję w kategoriach aksjomatu. Bardzo się cieszę, że wyrafinowane kręgi zaspokajają powszechną ciekawość zaglądnięciem w nieokreśloną przyszłość.
Opiniotwórczy tygodnik NIE zadał wybranym arystokratom dobrych manier niewinne pytanie: „Jak skończy Kaczyński?” Zgodnie z oczekiwaniem gminu odpowiedzi okazały się niezaskakująco dojrzałe.
Wybitny reżyser Kutz Kazimierz oraz równie wybitny polityk Palikot Janusz zgodnie orzekli „samobójstwo”. Najsztub Piotr dowcipnie odkrył karty nieznanego mówiąc „Umrze”. Czeczott Andrzej śmiało nie owijał niczego w bawełnę: „skończy na śmietniku historii”. Gadzinowski Piotr w szatach proroka przewidział „skończy jak jego brat na Wawelu”. Biedroń Robert konsekwentnie wystąpił w obronie tolerancji i przeciwdziałał dyskryminacyjnie: „podobno jest już seksualnym impotentem”.
Moja ciekawość co do losów Kaczyńskiego została zatem gruntownie zaspokojona. Już wiem co z czym i jak. Sondaż NIE to naprawdę znakomita sprawa, połączenie seansu u wróżki z wykładem wyższej kultury i dobrych manier. Oczekuję, że Szanowna Redakcja nie poprzestanie na tej jednej lekcji, że będzie kontynuować nauki w duchu ekumenizmu politycznego.
Kochany Panie Urbanie Jurku! Spełnijcie, proszę, życzenie Waszego wiernego czytelnika i ucznia! Zamawiam do następnego numeru ankietę pt. „Jak skończy Michnik”. Oczekuję równie celnych i rzeczowych wypowiedzi.
Z góry dziękuję.
LINK
Inne tematy w dziale Polityka