xiazeluka xiazeluka
108
BLOG

List do pana Sadurskiego

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 23

Panie Sadurski,

Ja jestem stary Żyd i dlatemu nazywam się Lukawer Prinzbaum. Ja panu postanowiłżech coś napisać, panie tego. Moja córcie Rachela ukończyła dwa fakultety, co jest poniekąd ważne, no i dobrze wyszła za mąż, co jest jeszcze ważniejsze. Za goja. Cóż tedy czynić biednemu Żydowi? Biedny Żyd się cieszy, bo to zamożny goj. Syn Mosze występuje w serialach rozbawiających i nawet kilku wywiadów udzielił prasie kolorowej a ilustrowanej. Czyli radzą sobie, dzieci moje kochane. A skoro dzieci moje najdroższe dobrze sobie radzą, to ja mam dużo wolnego czasu. Po drugie mam jeszcze więcej wolnego czasu, bo jestem już starym Żydem. A stary Żyd, jak ma dużo wolnego czasu, to się nigdzie nie spieszy.

Zatem stary Żyd, co to ma dużo wolnego czasu i się nie spieszy, reaguje powoli, no bo pośpiechu nie ma. Dlatego, kochany panie Sadurski, nie dziw się staremu Żydowi, że pisze do szanownego Pana dopiero teraz, kiedy pana szanownego tekst już nie jest na szczycie SG, tylko poniżej, zaraz za notką jakiegoś Jarzyńskiego, co to nie wiedzieć czemu do muchy upodobnić się zamierza. Nie dziw się pan, że stary Żyd chce napisać o sprawie, o której już tylko Jahwe pamięta i być może redaktor Śmiechowski. Bo Jahwe o wszystkim pamięta i kiedy przyjdzie co do czego, wyważy dobre uczynki na jednej szali razem ze złemi.

Ja jestem stary Żyd. Dlatemu staram się cały czas dobre uczynki księgować po stronie zysków. Każdy piękny boży dzień lekturą Haaretza inauguruję, aby wymiarkować, co dobry Żyd wiedzieć powinien. Haaretz, miły mój panie Sadurski, to bardzo dobra żydowska gazeta dla dobrych Żydów. Wy, goje, też macie swoją bardzo dobrą gazetę, którą wam dobrzy Żydzi redagują. To jest niczym ten szmonces stary jak kamienne tablice: jak dobrze sprzedać psa? Wytresować go, by zaraz po geszefcie wracał do swego starego pana. Wy macie naukę, a my radość, że Jahwe tak przemyślnie świat ułożył, aby Żydzi mogli uczciwe transakcje kreować.

Wybaczy pan staremu Żydowi rozwlekły wstęp. Ja do kogo gardła otworzyć nie mogę, przeto, jak okazja jest, folguję sobie odrobinę. Krzywdy nikomu nie robię, to i nagany nie oczekuję. Ot tak sobie plotę, a pan słuchasz, co też przykrości nie niesie. I tak dzień spokojnie mija. Bez zgiełku, bez zbędnej żółci, co to jej przelewanie szkodzi, a stary Żyd przeca na zdrowie baczenie zwracać powinien. Ale powróćmy do naszych wiewiórek.

Napisałeś pan, panie kochany Sadurski profesorze, rzecz, która starego Żyda w osłupienie wpędziła, chociaż z racji wieku nie powinna. Opowiem panu jedną historię z mojego długiego żywota, bo pasuje. No a jeśli pasuje, to i dla pana wszystko stanie się jasne jak świecące słońce, kochany panie Sadurski. Otóż pewnego razu pojechałem do Rajsze. No i popatrz pan, chyba jakieś uczynki niemiłe Bogu wyrządziłżech, bo stało się tak, że mi się czasomierz zdysfunkcjonował. Idę ulicami Rajsze, idę, idę, idę. Wypatruję zakładu zegarmistrzowskiego idąc. A długo szedłem, aj waj, długo. Idę, idę, idę. Nagle patrzę – jest. Ładna czerwona witryna, a na środku wielki zegar. No to wchodzę i mówię:

- Dzień dobry.
- Dzień dobry – odpowiada pan za kontuarem.
- Chciałbym – mówię – aby zreperował mi pan zegarek.
- A co to mnie obchodzi? – pyta pan zza kontuaru.
- Przepraszam – mówię – czy to jest zakład reperacji chronometrów?
- Nie. Tu jest burdel.
- To czemu wywiesił pan zegar na wystawie?
- A co miałem wywiesić?


No tak. Reklama burdelu to nie jest prosta sprawa, o ile ktoś nie musi doń uczęszczać. Dopóki stali bywalcy kochane pieniążki zapewniają, to powodów do narzekań nie ma. Jednak jeśli burdelem ma być całe miasto, to takie półśrodki nie wystarczają. Do burdelu się chodzi, w burdelu się nie mieszka. A i burdelmama jako wyrocznia to trochę niekoszerny pomysł, kochany panie Sadurski. A stary Żyd pisze to wszystko panu nie bez powodu. Bo powód jest, znaleziony w pana artykule:

Przed Irlandczykami, których rząd najpierw popierał ratyfikację Traktatu Lizbońskiego, ale przed referendum nie potrafił wyjaśnić społeczeństwu, o co w tym naprawdę chodzi i teraz nie potrafi znaleźć rozsądnego rozwiązania dla potrzebnej reformy instytucjonalnej, którą Irlandia zablokowała?

No i ja tak sobie pomyślałem, że ten zegar, co to ichniejszy rząd wywiesił, to się pewnikiem późnił. A późniący się zegar ma tylko jedną zaletę: pokazuje prawidłowy czas tylko dwa razy na dobę. Stary Żyd takiego zegara nie kupi, bo stary Żyd cymesu  w tym nie widzi. Irlandczycy też zysku nie zobaczyli, to i za witrynę z zegarem nie poszli. Więc pan mnie wytłumacz, kochany panie Sadurski, bo pan jesteś cwajkiepełe, a ja pana niezupełnie rozumiem: dlaczego pan twierdzisz, że burdelmama musi tłumaczyć innym ludziom jak się ciupciać należy???

Pozdrawiam Pana, kochany panie Sadurski,
Lukawer Prinzbaum

 

xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka