xiazeluka xiazeluka
3107
BLOG

Przestańcie jęczeć

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 118

Niedawna konferencja zamachomannów wpisała się w niechlubną tradycję nachalnej nieodpowiedzialności, przejawiającej się wypieraniem własnych win i równie mocnym domaganiem pomocy od obojętnych obcych. Efekt będzie taki sam jak od wieków – świata nie obchodzą jojczący, zapłakani słabeusze, którzy mając smarki pod nosem pozują na wielkich bohaterów. Historia reakcji świata na zabory, cykliczne nonsensowne powstania, rok 1920, wrzesień 1939, Katyń, awanturę warszawską 1944, „wyzwolenie” i stalinizm powinna raz na zawsze uświadomić zniewieściałym skarżypytom, iż ich skargi nie wywołają niczego więcej niż standardowe wyrazy współczucia (w krótszej perspektywie) i zirytowane grymasy niełaskawości (w dłuższej). Sprawa polska nikogo nie chwyta za serce, tym więc bardziej sprawa zamachomannów internacjonalistycznych afektów nie wzbudzi. Bo nie.

Brukselska prezentacja zamachomannów stanowi kliniczny przykład żenującej degrengolady. Oto jakieś maminsynki skarżą się przypadkowym przechodniom „Ojej, ten dryblas mnie kopnął w kostkę za to, że go oplułem, zróbcie coś, chlip, chlip, przecież ja jestem taki bohaterski i dumny”. Przechodnie co najwyżej mogą wzruszyć ramionami: „To czegoś tego brutala zaczepiał, ofermo?” i przejść do porządku nad spazmami ewidentnie neurotycznego podrostka. Proszę zwrócić uwagę na fakt, iż spiskowi petenci głośno wypowiedzieli słowo „zamach”, niedwuznacznie wytykając palcem cara Putina, niemniej od razu sam Prezes oświadczył, że o wojnie nie ma mowy, chodzi o „prawdę” czy inna tam białą flagę. No to właściwie w czym rzecz? W tym, aby Rosjanie się przyznali do odpowiedzialności, bez ponoszenia konsekwencji? Zamordowali nam prezydenta wraz z elitą nad elitami, zaatakowali kraj-członka NATO, napadli na państwo unijne, ale jedyne, co im grozi, to słowna nagana „No wiecie co, nieładnie żeście pograli”? Czy może znowu jest to nawiązanie do tradycji robienia za ofiarę losu, która swoim nieszczęściem usiłuje szantażować emocjonalnie resztę świata?
 
Porządki najpierw należy zacząć od własnego śmietnika. Kto jest odpowiedzialny za tragedię Warszawy w sierpniu i wrześniu 1944 roku? Tak, tak – Sowieci (bo „stanęli”), Niemcy (bo mordowali), Anglo-Amerykanie (bo nie pomogli). Wśród winnych nie ma inicjatorów powstańczej awantury. 10 kwietnia 2010 roku załoga Tu-154M nie powinna zbliżać się do lotniska w Smoleńsku. Wiedzieli, że warunków do lądowania nie ma, znali opinię pilota Jaka, wiedzieli, że nikt im w nawigacji w okolicach przestarzałego aerodromu nie pomoże, wiedzieli, że podstawy chmur są poniżej dozwolonych minimów. Gdyby załoga zareagowała prawidłowo, czyli zamiast pakować się na oślep w mleko odleciała gdziekolwiek bądź, to żadnych bezproduktywnych dyskusji o brzozie, wstrząsach/wybuchach, stanu wraku, rozpylonym helu etc. by po prostu nie było, a prezydent RP być może trwałby na stanowisku do dziś, co jakiś czas wspominając perfidię sługusów Putina, którzy złośliwie rozpylili mu przed nosem sztuczną mgłę, uniemożliwiając punktualne dotarcie na uroczystości do Katynia. Paru posłów PiS złożyłoby doniesienie do prokuratury na „tchórza” Protasiuka, paru ż y w y c h posłów, dodajmy (swoją drogą do doprawdy wyjątkowy przykład bezmyślnego igrania z losem: Pietruczuk ocalił życie prezydenta i został przez jego trubadurów wyzywany od strachajłów, Protasiuk prezydenta nie dowiózł żywego do miejsca przeznaczenia i jest bohaterem). Najbardziej zajadłym wrogom zdrowego rozsądku powtórzę: załoga polskiego samolotu samodzielnie, dobrowolnie, bez żadnego oczywiście nacisku wpakowała się w mgłę i zeszła poniżej wszelkich możliwych dozwolonych minimów. Nawet gdyby faktycznie „Sowieci” przygotowali na 37,5 m „pułapkę”, nawet gdyby zaminowali na tej wysokości niebo, a na ziemi ustawili batalion specnazu wyposażony w setkę ręcznych rakiet przeciwlotniczych, nawet gdyby sztuczna mgła i prawdziwy hel były elementami szatańskiej siewiernej scenografii, to do niczego by nie doszło, gdyby Protasiuk zrezygnował z beznadziejnej próby rozpoznawania podejścia. Jasne? Elementu polskiej odpowiedzialności za katastrofę nie można pomijać, odrzucać, traktować jak obrazę Najjaśniejszej. Należy się z odpowiedzialnością uczciwe i odważnie zmierzyć.
 
Patriotyzm, moi drodzy, polega na wzmacnianiu własnej potęgi, na eliminowaniu własnych błędów i unikaniu ich w przyszłości. To my, dumni Polacy, winniśmy liczyć głównie na siebie, a nie oglądać się w kółko na innych, na przemian skomląc i wygrażając piąstkami mniej lub bardziej wyimaginowanym wrogom. Czy można wyobrazić sobie Kircholm, Kłuszyn czy Smoleńsk (ten z 1634 roku) z dajmy na to p. Macierewiczem jako hetmanem? Czy husaria kiedykolwiek szarżowała w takt wrażej propagandy „Na ścieżce, na kursie”? Czy któryś w wielkich staropolskich dowódców zwalał winę za klęskę na mgłę, ukształtowanie terenu, brak współdziałania ze strony przeciwnika?
 
Otrzeźwienia życzę.
 
xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (118)

Inne tematy w dziale Polityka