Kto konkretnie? Wy wszyscy, którzy werbalnymi bejsbolami zaatakowaliście p. Korwin-Mikkego:
♦ Kto to jest Korwin Mikke ,kogo on reprezentuje za co zyje ,kto mu placi za nielogiczny stek bzdur ktore wychodza z jego ust.?
♦ Tego śmiecia powinno się wyeliminować nie tylko z życia publicznego ale w ogóle z życia.
♦ Dlaczego jego zdegenerowane papsko i bełkot debila są pokazywane w mediach?
♦ faszysta ,komunista ,rasista, to stary pryczy uwiąd
♦ J(ego) K(urewska) M(ość) jest oczywiście idiotą... ale to nie znaczy, że trzeba mu bez końca pobłażać...
♦ facet jest chory psychicznie... choroba psychiczna w postaci schizofrenii paranoidalnej, obsesji natrectw, urojeń i socjopatii to przypadłosc chyba jakichs 90% osob bedacych zwolennikami prawicy i pisu . [...] Jakby na to nie patrzec nie potrzeba nam nowych wiezien a raczej miejsc (co najmniej z 5 milionow) w klinikach psychiatrycznych i duzo diazepamu , haloperidolu i chloropromazyny
♦ gnida
♦ obleśny staruch
♦ deomkracjia jak wszystko inne ma rowniez swoje zasady i ograniczenia,Korwin moze sobie myslec co chce ale to NIE znaczy ze ma mowic i obrazac innych,a specjialnie niepelnosprawnych
♦ korwin na szubienicę!
[ kulturalne komentarze z portalu gazeta.pl, znanego z troski o jakość wpisów, ze szczególnym uwzględnieniem usuwania tych, które można podciągnąć pod mowę nienawiści; pisownia, naturalnie, oryginalna – podobnie jak oryginalna jest cytowana argumentacja ]
Tak na oko jakieś 88,79% złorzeczących nie przeczytało tekstu, który tak gorączkowo opluwa. To behawioralny odruch, a nie rzeczowa krytyka, która skądinąd by się przydała, jako że JKM faktycznie odrobinę bredzi i to antyliberalnie. Nikogo jednak krytyka tekstu nie obchodzi, ważny jest masowy udział w seansie nienawiści, wedle najlepszych komunistyczno-nazistowsko-postępowych wzorów.
Komiczną okolicznością owego seansu nienawiści jest fakt, iż daleko mniejsze wzburzenie beczących na rozkaz owiec wywołuje działalność ludzi, których decyzje wpływają realnie na nasze życie. JKM pogada – i tyle jego. Natomiast taki towarzysz Tusk kradnie nam emerytury, wydłuża czas pracy, podnosi podatki, masowo zasadza przy drogach fotoradary etc. – i podobnych emocji nie ma, szczególnie u pani Olejnik Moniki (Pani Olejnik Monika nie nazywa tow. Tuska „złodziejem”, choć tow. Tusk wyciąga swe chciwe łapska po jej pieniądze). Inny zasłużony towarzysz, pan Kaczyński Jarosław, zarzuca urzędującym władzom RP zdradę główną – i poza w sumie łagodną dezaprobatą („wariat”, „cynik”) większe dolegliwości go nie spotykają. Ani Tuska, ani Kaczyńskiego wściekła tłuszcza na szubienicę czy do gazu nie wysyła.
Wniosek z powyższego jest taki, że naruszenie zasad politycznej poprawności jest zbrodnią niesłychaną, większą od państwowego terroru fiskalnego czy gospodarczo-politycznego rujnowania Ojczyzny. Drugi wniosek jest taki, że politpoprawność stanowi zaprzeczenie tolerancji, co niby wiadomo od dawna, lecz dotąd nie wyraziło się to w tak jaskrawy sposób.