Potrzeba jest matką wynalazków. Kiedyś pewien uczeń szkoły podstawowej nie bez racji zauważył, iż „windę wynaleziono po to, aby ułatwić chodzenie po schodach”. Obecnie potrzeby i oczekiwania są nieco bardziej złożone, przeto wynalazki bardziej skomplikowane. Nie wiem, czy dzielni wynalazcy opatentowali już „zawiesia” zwisające z niewidzialnego, niesłyszanego i nie wywołującego podmuchu ciężkiego śmigłowca transportowego, które to zawiesia „widać” na filmie Koli (skądinąd przez innych wynalazców zamordowanego w kijowskim szpitalu), niemniej wiem, że wynalazek „technik-cukiernik niezdolny do ukończenia studiów historycznych” równa się „wybitny ekspert lotniczy” nie powinien zostać zapomniany. Ku uciesze potomnych odkrywcy owego samorodka talentu powinni swoje odkrycie zgłosić komitetowi noblowskiemu.
Skoro już na rzeczy niezwykłe zeszło, chciałbym złożyć Bardzo Poważne Oświadczenie. Otóż 8 lat temu przebywałem przejazdem w Smoleńsku. Jeśli stanie się mi coś złego, jeśli zejdę w dramatycznych okolicznościach z tego świata – na przykład rozbiję się na przydrożnym drzewie jadąc oblodzoną jezdnią na letnich oponach z szybkością 120 km/h – to będzie pewny znak, że seryjny samobójca znowu uderzył. Pochwalę się przy okazji swoim wynalazkiem (innym wolno, to i mnie też, co nie?) – odkryłem tożsamość tego ponurego kosiarza. Tak, wiem kto jest seryjnym samobójcą terroryzującym smoleńskich ekspertów dowolnego sortu. Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzał: to kostucha. Strzeżcie się, ponieważ odwiedza każdego, brak związku ze Smoleńskiem nie jest dla tego samobójcy wystarczającym alibi. Swoją drogą – Peło ma niesamowite znajomości…
Wracając do ekspertów-cukierników „kwestionujących ustalenia oficjalne”. Tak się składa, że ustalenia oficjalne kwestionuje coś około mniej więcej na oko circa chyba 30% społeczeństwa. Zdaniem smoleńskich hien stanowią więc oni grupę wysokiego ryzyka, zupełnie jak narkomani ze swoimi wielorazowymi jednorazowymi strzykawkami. Każdy zgon w obrębie tej wystygmatyzowanej grupy dowodzi spisku, zamachu, udziału służb specjalnych, paniki wśród zamachowców, manipulacji, sprzedajności policji, prokuratury i sądu, potwierdzenia obecności helu/broni termobarycznej/TNT/mikomingu/sztucznej mgły (podkreślić właściwe w zależności od etapu dziejowego), zmiany modus operandi seryjnego samobójcy, zastraszenia przez wiadome siły sprawcy i tak dalej do oporu. Żadnych wątpliwości. Żadnych zahamowań. Zero przyzwoitości i dystansu. Moralne dno. Turpiści mogą naocznie napawać się chichotem hien tutaj:http://martynka78.salon24.pl/471102,zamordowano-krzysztofa-zalewskiego
Inne tematy w dziale Polityka