...ze swoich czytelników:
"Pod naszymi tekstami o uchodźcach pojawiała się zatrważająca liczba komentarzy, które nawoływały do przestępstw, zawierały treści rasistowskie i ksenofobiczne. Nie chcemy ich pokazywać. Nie godzimy się na naruszanie godności innych ludzi na naszym forum. Dlatego zdecydowaliśmy, że wyłączymy możliwość komentowania pod naszymi tekstami o uchodźcach. Będziemy też zgłaszać do prokuratury przypadki nawoływania do nienawiści na tle rasowym i religijnym."
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18731717,dlaczego-uchodzcy-nie-jada-do-krajow-islamskich-religioznawca.html
Trudno dyskutować - trudno, ponieważ cenzura wycięła "zatrważające komentarze" - co się funkcjonariuszom politpoprawności nie spodobało. Niemniej widać efekt - zamiast dysputy cement w usta.
I nie jest to - "to", czyli nienawiść do cudzych poglądów i skrajny brak tolerancji - chorobą jedynie lewactwa. Moda na kneblowanie jest ogólnopolska, na przykład uchodzący za prawicowy portal Salon24 zamiótł pod dywan notkę Mła na temat awantury warszawskiej. Prawicowa politpoprawność nie dorosła do dyskusji z faktami:
"Szanowny Panie,
publikowanie takiego wpisu w dniu dzisiejszym jest prowokacją. Notka została zgłoszona jako nadużycie."
Wyjaśnienie takiej treści otrzymał Mła od administratora portalu. Mła nie musi nikogo tu przekonywać, że teksty Mła na temat awantury warszawskiej są zawsze pisane na podstawie faktów i merytorycznie nie budzą zastrzeżeń. W regulaminie tego jankowego Zalonu próżno także szukać punktu zabraniającego "prowokacji". Tego samego dnia na top stronie Zalonu wisiał cały dzień wpis, w którym jego autor pomstował na "cenzurowanie wypowiedzi Pana Prezydenta Dudy"...
O bardziej podnieconych w rodzaju niepoprawni.pl można w tym kontekście wspominać niemal z sympatią - na widok Mła tamtejsi tubylcy zaczynają wyć do księżyca i wymyślać coraz nowe obelgi. Ci przynajmniej są szczerzy - nieuki i tyle. Nie stosują cenzury, lecz hejt.
Do czego to wszystko zmierza? Oczywiście - do ograniczania wolności wypowiedzi, do nietolerancji wobec inaczej myślących niż masy i media. Oczywiście - pod pretekstem troski o "godność człowieka, jego niezbywalne prawa" etc.
Inne tematy w dziale Polityka