Miałam napisać jutro poezję erotyczną, jednak jutro dzień cały poniewieram się z jakąś rudzkością żądną wiedzy, więc spróbuję dziś
Nie ręczę za efekt, lata tego nie robiłam, a i w nastroju wabiącym kompletnie nie żem
Gdybyś jednak był i ja bym była
Ten Braciak na mieście to strasznie mały był, a tłum hiszpanów opanował przestrzeń Starego Miasta w sposób urągający topografii miasta
I spotkałyby się nasze ręce i dłonie
Dodatkowo w Bramie Grodzkiej posadzili drzewa i ludzi na leżakach, czytających poezję
Gdybyś wybrał jednak dłoń
Wydaje się jednak, że to nie leżaki tę poezję czytały, bo raczej takie bardziej zamknięte były w sobie
I nie patrząc na wybraną dłoń, patrzyłbyś mi prosto, długo w oczy
Nie wspomniałam, że Miasto nasze to miasto poetów i poetami stoi, a dziś - siedzi.
W tych leżakach
To by wystarczyło...
A na błoniach jak okiem sięgnąć brak ulicy Krawieckiej
Na początek
Na początek - tak...
Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura