W związku ze stwierdzonymi właściwościami chorobotwórczymi włókien azbestu, stwarzającymi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, Rada Ministrów w dniu 14 maja 2002 r. przyjęła długofalowy program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest stosowanych na terytorium Polski. Kontrola NIK wykazała, że tempo usuwania azbestu jest zbyt wolne, i dlatego rząd opracował kolejny dokument p.n. „Program Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009 – 2032”. Oczywiście głównym „winowajcą” jest eternit (o eternicie wspomina się w Programie), którym począwszy do lat 60-ych ubiegłego wieku pokrywano dachy budynków, zwłaszcza na wsiach. Już mniej mówi się o azbestowych rurach wodociągowych, których jest jeszcze sporo w Polsce, ale w tym zakresie rząd specjalnej akcji nie prowadzi. Chociaż woda z tych rur chyba nie poprawia swojej jakości.
Oczywiście, w miejsce usuwanego eternitu trzeba położyć inne pokrycie. Pisząc wprost, na realizacji programu usuwania azbestu najwięcej skorzystają producenci i sprzedawcy blachy pokryciowej i ocynkowanej, no i koncesjonowane firmy usuwające eternit. W tym miejscu mam zasadniczą wątpliwość dot. szkodliwości eternitu. Przecież wiadomym jest, że szkodliwe są włókna azbestu, które mogą być niebezpieczne podczas produkcji eternitu, no i przy montażu oraz oczywiście przede wszystkim przy demontażu. Związane z cementem, piaskiem i innymi składnikami nie fruwają w powietrzu, i mogłyby tkwić bezpiecznie w eternicie aż do jego uszkodzenia.
Przy tej okazji całkowicie pomija się inne pozytywne cechy eternitu: był tani i ogniotrwały. Dom socjalny w Kamieniu Pomorskim spalił się tak szybko, bo usunięto azbestowe płyty i wstawiono zdrowe płyty gipsowo-tekturowe.
Mając w pamięci ostatnie zamieszanie związane z zakupem szczepionek przeciwko świńskiej grypie, można zacząć podejrzewać udział firm „blacharskich” w finansowaniu badań medycznych o szkodliwości eternitu i promocji różnych programów jego usuwania.
Może ktoś z Salonowiczów wyleczy mnie z tej podejrzliwości? W innym przypadku, można oczekiwać, że za jakiś czas bardzo szkodliwe ukażą się np. materace i inne produkty z pianki, które wykonywane są z użyciem śmiertelnie trującej substancji chemicznej pn. toluilenodiizocyjanian. Stanie się to wtedy, gdy znajdzie się producent, stosujący do produkcji materaców „zdrowy”, ale droższy składnik.
Działacz pierwszej solidarności, cały czas zaangażowany w lokalnym życiu publicznym, ale bezpartyjny. Jestem zwolennikiem kary śmierci oraz aborcji (sam mam czworo dzieci). Uważam, że wolny rynek jest ważniejszy niż demokracja. Przeraża mnie poprawność polityczna. Moim Mistrzem był Stefan Kisielewski.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie