Przedwieczorny Przedwieczorny
158
BLOG

"Melduję Panie pułkowniku że ja tę wojnę zupełnie niechcący rozp

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 11

… Powiedział Franek Dolas mocno zamroczony alkoholem kiedy go wniesiono do polskiej ambasady.

Ja zamroczony alkoholem nie byłem kiedy pisałem mój tekst o rocznicy powstania a i tak wojnę wywołałem. Słowo daję nie spodziewałem się aż tak daleko idących wniosków z mojej prośby, z jakimi się spotkałem. Dyskusję mogłem śledzić jedynie do 18-ej resztę przeczytałem dziś. Wierzcie mi gdybym wiedział co rozpętam to bym siedział cicho tak jak dotychczas.

 

Blog ten założyłem jedynie dla utrwalenia pewnej wymiany zdań z Panią Renatą, bo to było dość zabawna rozmowa. Dokładnie tak jak w tytule. Sądziłem że mój niszowy blog jak i jak sądziłem zupełnie neutralny teks dający się streścić bardzo lapidarnie określeniem „ nad trumną tylko dobrze albo wcale” stanie się powodem do posądzeń typu:

Mikiego:
„Po prostu PiSarczykowie walkęprowadzą komunistycznymi metodami. Komuna nie pozwalała głośno mówić prawdy, to oni też. Komuna opluwała politycznych przeciwników, to oni też opluwają etc...
Akurat tutaj autor bloga robi swoje w sposób delikatny i zawoalowany, ale wystarczy poczytać co niektórych zagończyków PiSarczykowatych.”

Pomijam że Miki swoje przekonania myli z prawdą, to jeszcze przypisuje mi chęć kneblowania ust ludziom odmiennego zdania. Nie razi go nawet uciekanie się do porównań „przeciwników” do komunistów i znajdowanie analogii w metodach. Co więcej określa nawet ich wypowiedzi opluwaniem.

Wiele przeczytałem plugawych wypowiedzi w Salonie24 i aż mnie ręce rozbolały od występowania o ich usunięcie. Jednakże nie ośmieliłbym się nigdy przypisać takich zachowań jednej tylko stronie.

Pana Warzechę przepraszam za przykrości jakie go spotkały w moim blogu. Niestety jak się zostawia drzwi otwarte to każdy może wejść. Nie znalazłem komentarza na który skarżył się Pan Łukasz, pewnie Pani Bogna go usunęła, ale Pan Warzecha wcale dłużny przeciwnikowi nie pozostał. Sądzę że jeżeli razi nas czyjaś wypowiedź to albo się na nią skarżymy albo odpowiadamy tym samym językiem. Robienie jednego i drugiego to sprzeczność.

Spotkałem się na łamach mojego blogu z wieloma bardzo sympatycznymi i rzeczowymi wypowiedziami, z kilkoma za które mi wstyd. Wszystkie one pochodziły od tych którzy się ze mną zgadzają i od tych którzy się nie zgadzają. Cieszy mnie dysproporcja między ilością tych pierwszych a ostatnich. Rozumiem że powstrzymanie emocji w trakcie dyskusji może być trudne ale powstrzymanie języka jest łatwiejsze i o to apeluję. Nie lubię nożyczek i nie chcę ich stosować.

Wszystkim, dziękuję za udział w dyskusji.

 

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka